Andrzej Wajda, wybitny twórca filmowy i teatralny, obchodzi 90. urodziny

- Tak długo, jak fizycznie będę do tego zdolny, chcę pracować. Pracować z dużą grupą ludzi, jaką jest ekipa filmowa, żeby im odpowiadać na pytania, narzucić swoją energię - zapewnił solenizant.

2016-03-06, 15:41

Andrzej Wajda, wybitny twórca filmowy i teatralny, obchodzi 90. urodziny

Posłuchaj

Kilka filmów Andrzeja Wajdy było nominowanych do Oscara, m.in. "Ziemia obiecana", "Człowiek z żelaza" i "Katyń". Ten ostatni, dramat wojenny zrealizowany w 2007 roku, jest pierwszym polskim obrazem fabularnym o zbrodni katyńskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Andrzej Wajda urodził się 6 marca 1926 roku w Suwałkach. Tragiczne wydarzenia z polskiej historii odcisnęły się piętnem na jego młodości. Jego ojciec, Jakub, oficer Wojska Polskiego, wyruszył na wojnę.

Powiązany Artykuł

wajda1201.jpg
Serwis specjalny: Andrzej Wajda

- Oprócz dwóch listów wysłanych z Kozielska i wcześniej listu z Szepietówki, które dostarczył do nas, do Radomia, żołnierz zwolniony z niewoli sowieckiej, o ojcu nie wiedzieliśmy nic - przyznał reżyser przy okazji premiery filmu "Katyń".

- W 1943 roku z wydawanego przez Niemców "Dziennika Radomskiego" po raz pierwszy dowiedzieliśmy się o Katyniu. Było tam też nazwisko: Karol Wajda - wspominał.

- Matka natychmiast uczepiła się tej nadziei, że to nie jest nasz ojciec. Co okazało się być prawdą - wskazał.

- Nigdy nie dowiedzieliśmy się, jak i gdzie został zamordowany ojciec, jego ciało nie zostało odnalezione. Matka bardzo długo łudziła się, szukała przez brytyjski i szwajcarski Czerwony Krzyż. I stale czekała - dodał.

Międzynarodowy sukces

Studencki okres w życiu solenizanta rozpoczął się w 1946 roku. Najpierw Wajda zdecydował się na studia malarskie na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Po trzech latach zrezygnował. Wybrał film. W 1949 roku podjął studia w szkole w Łodzi.

Debiutował w 1955 roku filmem "Pokolenie" o grupie lewicujących młodych ludzi, zaangażowanych w konspiracyjną walkę z hitlerowskim okupantem.

Międzynarodowy sukces przyniósł Wajdzie drugi film, "Kanał" (1956). Opowieść o ostatnich godzinach życia Powstańców Warszawskich z kompanii, która przechodziła kanałami z Mokotowa do Śródmieścia, uhonorowano Nagrodą Specjalną Jury w Cannes.



Zrealizowany dwa lata później na podstawie powieści Jerzego Andrzejewskiego film "Popiół i diament" (1958), został wyróżniony na festiwalu w Wenecji nagrodą międzynarodowej federacji krytyków FIPRESCI.

W "Popiele i diamencie" znalazła się scena (pomysłu Janusza Morgensterna, który był na planie drugim reżyserem) uznana za najsłynniejszą w polskim kinie - przedstawiająca płonące kieliszki, w momencie gdy grany przez Zbigniewa Cybulskiego Chełmicki mówi o poległych kolegach.

W 1959 roku Wajda wyreżyserował "Lotną".

REKLAMA

W 1965 roku zekranizował powieść Stefana Żeromskiego "Popioły". Rafała Olbromskiego zagrał Daniel Olbrychski, nazywany później ulubionym aktorem Wajdy.

W 1968 roku powstał film "Wszystko na sprzedaż", w 1969 roku "Polowanie na muchy", a w roku 1970 oparty na prozie Tadeusza Borowskiego "Krajobraz po bitwie".

W 1970 roku powstała również "Brzezina", adaptacja prozy Jarosława Iwaszkiewicza.

W 1972 roku reżyser przeniósł na ekran dramat Stanisława Wyspiańskiego "Wesele", a dwa lata później stworzył ekranizację "Ziemi obiecanej" Władysława Reymonta, za którą przyznano nominację do Oscara.

Na zdjęciu archiwalnym z 1974 roku reżyser Andrzej Wajda na planie filmu "Ziemia obiecana". Fot. PAP/Andrzej Zbraniecki

"Niech pan zrobi film o nas"

W roku 1976 Wajda wyreżyserował "Człowieka z marmuru", opowieść o Mateuszu Birkucie, murarzu z Nowej Huty, przodowniku pracy, który z "szarego człowieka" stał się bohaterem, a później został bezlitośnie strącony z piedestału.

Następne filmy w dorobku Wajdy to: "Bez znieczulenia" (1978, nagroda Jury Ekumenicznego w Cannes), kolejna adaptacja prozy Iwaszkiewicza, czyli nominowane do Oscara "Panny z Wilka" (1979) oraz "Dyrygent" (1979), prezentowany w Berlinie i San Sebastian.

W 1981 roku Wajda nakręcił "Człowieka z żelaza", kontynuację "Człowieka z marmuru", opisującą historię strajków robotników Wybrzeża. Film zdobył Złotą Palmę w Cannes oraz nominację do Oscara (został jednak wycofany z oscarowego konkursu przez polskie komunistyczne władze).

Po latach Wajda wspominał decyzję o realizacji: "W Stoczni im. Lenina w Gdańsku trwały już od jakiegoś czasu rozmowy robotników z rządem, ale do Warszawy docierały początkowo tylko strzępy informacji.

Stowarzyszenie Filmowców, którego byłem prezesem, wywalczyło w tym czasie prawo notowania ważnych wydarzeń historycznych dla celów archiwalnych i grupa filmowców była już w stoczni.

REKLAMA

Robotnicza straż przy bramie rozpoznała mnie od razu, a w drodze na salę obrad jeden ze stoczniowców powiedział: - Niech pan zrobi film o nas. - Jaki? - Człowiek z żelaza! - odpowiedział mi bez namysłu. Tego wezwania nie mogłem zignorować".

Wśród jego późniejszych filmów znalazł się uhonorowany francuskim Cezarem "Danton" (1982). W 1985 roku Wajda nakręcił "Kronikę wypadków miłosnych", w 1990 roku biograficznego "Korczaka", a w roku 1992 wojenny "Pierścionek z orłem w koronie".

W 1999 roku przeniósł na ekran "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza, a w 2002 roku "Zemstę" Aleksandra Fredry.

Na zdjęciu archiwalnym z 4 sierpnia 1998 roku reżyser Andrzej Wajda i odtwórca tytułowej roli Michał Żebrowski, w trakcie realizacji zdjęć do "Pana Tadeusza", w Turowej Woli. Fot. PAP/Jacek Turczyk

REKLAMA

Na zdjęciu archiwalnym z 5 lutego 2002 roku reżyser Andrzej Wajda i Andrzej Seweryn jako rejent Milczek, w Karczewie, w czasie pierwszego dnia zdjęciowego do "Zemsty" według Aleksandra Fredry. Fot. PAP/Jacek Turczyk

W 2007 roku zrealizował film "Katyń", a w 2009 roku "Tatarak". "Tatarak", nakręcony na motywach prozy Iwaszkiewicza, został uhonorowany Nagrodą im. Alfreda Bauera na festiwalu w Berlinie. "Katyń" był z kolei nominowany do Oscara.

"Nie przypuszczałem, że tego dożyję"

Gdy "Katyń" wchodził na ekrany, reżyser powiedział: "Nigdy nie przypuszczałem, że będę żył w wolnej Polsce, że tego dożyję i taki film będzie mógł powstać".

Zbrodnia katyńska została w nim ukazana z dwóch perspektyw: z perspektywy kobiet oczekujących na powrót swoich mężów, synów i ojców, oraz z perspektywy samych internowanych oficerów, którzy nie tracąc nadziei, do końca wierzyli w szczęśliwy powrót do domu.

W 2013 roku na ekrany wszedł "Wałęsa. Człowiek z nadziei", w którym główne role zagrali Robert Więckiewicz i Agnieszka Grochowska. Scenariusz napisał Janusz Głowacki. Na ścieżce dźwiękowej filmu znalazły się m.in. utwory zespołów Chłopcy z Placu Broni, Brygada Kryzys, KSU.

Jeszcze przed polską premierą odbył się pokaz na festiwalu w Wenecji, zakończony owacją. W projekcji, razem z twórcami i obsadą filmu, uczestniczyli Danuta i Lech Wałęsowie, a przejściu reżysera i Wałęsy po czerwonym dywanie towarzyszyły brawa i entuzjastyczne okrzyki.

W rozmowie z PAP reżyser podkreślał: "Mówimy w tym filmie o tym, jaka jest nasza rola i rola polskiego robotnika. Wałęsa jest wyjątkowym robotnikiem, który odegrał taką rolę, jakiej nie odegrało wielu wspaniałych intelektualistów. Rozumiał, że nie wygra się z komunistami, bo mają czołgi. Uważał, że trzeba rozmawiać, czy to się komuś podoba, czy nie i że nie ma innej drogi".

- Niektórzy krytykują Wałęsę za to, że popełnił różne błędy, ale gdzie jest napisane, że on był bohaterem na każdy czas? Gdybym ja spotkał takiego bohatera, o którym mówiono by, że jest dobry w każdym czasie, to nie podałbym mu ręki. Ja chcę bohatera, który przychodzi kiedy trzeba i odchodzi wtedy, kiedy trzeba. Nadeszła demokracja, a ona rządzi się innymi prawami - stwierdził Wajda.

Jak władza zniszczyła człowieka

Na jesień 2016 roku planowana jest premiera nowego filmu Wajdy, "Powidoki". Zdjęcia zakończyły się jesienią. Akcja toczy się w Łodzi w latach 1948-1952.

"Powidoki", z Bogusławem Lindą w roli głównej, to zapis ostatniego okresu życia malarza Władysława Strzemińskiego, pioniera awangardy w Polsce lat 20. i 30. XX wieku. Opowieść o tym, jak komunistyczna władza zniszczyła charyzmatycznego, niepokornego człowieka.

Bohaterem jest artysta, który nie poddał się socrealizmowi i doświadczył dramatycznych skutków swoich wyborów. - To film o Strzemińskim jako o człowieku z zasadami, który nie chce odstąpić od swoich przekonań i przeciwstawia się systemowi - wyjaśnił reżyser po zakończeniu zdjęć.

Andrzej Wajda jest laureatem licznych nagród przyznanych w kraju i za granicą. Honorowego Oscara za osiągnięcia życia i wkład w rozwój światowej kinematografii otrzymał od amerykańskiej Akademii Filmowej w 2000 roku.

Na zdjęciu archiwalnym z 30 marca 2000 roku uhonorowany Oscarem za całokształt twórczości Andrzej Wajda, po przylocie do kraju na lotnisku Okęcie. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Nie tylko duży ekran

Artysta od lat związany jest też z teatrem.

Jako reżyser teatralny debiutował w 1959 roku sztuką "Kapelusz pełen deszczu" Michaela Vincente'a Gazzo w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. W 1963 roku rozpoczął wieloletnią współpracę ze Starym Teatrem w Krakowie, realizując na jego scenie "Wesele" Wyspiańskiego.

REKLAMA

Wysoko ocenione przez krytykę zostały realizacje teatralne Wajdy z lat 70., m.in. "Nastasja Filipowna" według "Idioty" Fiodora Dostojewskiego, wystawiona w 1977 roku w Starym Teatrze.

W swoich realizacjach Wajda nie stronił od śmiałych eksperymentów. "Antygonę" Sofoklesa (1984) wyreżyserował w realiach stanu wojennego, w "Hamlecie" z 1989 roku tytułową rolę powierzył kobiecie, Teresie Budzisz-Krzyżanowskiej (obie sztuki wystawił w krakowskim Starym Teatrze).

Współpracował też ze scenami zagranicznymi. W 1989 roku w japońskim Teatrze Benisan w Tokio wystawił spektakl "Nastasja" na motywach "Idioty" Dostojewskiego, z udziałem aktorów japońskich, a w 2004 roku "Biesy", według powieści tego samego pisarza, w moskiewskim Teatrze Sowriemiennik.


x-news.pl, TVN24

W 1994 roku z inicjatywy Andrzeja Wajdy i Krystyny Zachwatowicz powstało Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej "Manggha" w Krakowie.

W latach 1972-1983 Wajda był kierownikiem artystycznym Zespołu Filmowego X, a od 1978 do 1983 roku prezesem Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

Jest jednym z założycieli filmowej Szkoły Wajdy, która rozpoczęła działalność w Warszawie w 2001 roku.

W 1989 roku działał w Komitecie Obywatelskim przy Lechu Wałęsie. W latach 1989-1991 był senatorem RP.

IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej