Rosyjska opozycja domaga się uwolnienia Ukrainki Nadii Sawczenko

Posłuchaj

W trakcie pikiet w obronie Sawczenko interweniowała policja. Z Moskwy relacja Macieja Jastrzębskiego/IAR

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Porucznik ukraińskiej armii i ukraińska deputowana Nadia Sawczenko jest w Rosji oskarżona o współudział w zabójstwie dwóch pracowników telewizji "Rossija".

Prokuratura, która zażądała dla niej 23 lat łagru twierdzi, że kobieta w rejonie Ługańska naprowadziła ogień artylerii na grupę cywilów, w której znajdowali się rosyjscy dziennikarze.

W jej obronie wystąpili, niektórzy rosyjscy intelektualiści. W swoich listach otwartych do Władimira Putina podkreślają, że sam proces i przetrzymywanie Sawczenko w areszcie hańbi Rosję. Z oddzielną petycją wystąpili także członkowie rosyjskiego PEN-CLUB, między innymi noblistka Swietłana Aleksiejewicz, Ludmiła Ulicka, Władimir Wojnowicz i Lew Rubinstein.

We wtorek kilkadziesiąt osób zorganizowało pikiety w pobliżu różnych stacji moskiewskiego metra. Przy wejściu do stacji Majakowskaja policja zatrzymała około 30 osób, a kilku demonstrantów w pobliżu stacji metra Ochotnyj Riad, a także przy stacjach Pawieleckaja i Łubianka.

Protest Sawczenko

Ukrainka nie przyznaje się do winy, nazywa proces farsą i w proteście prowadzi suchą głodówkę, czyli nie przyjmuje pokarmu, ale także płynów.

Konsul generalny Ukrainy Witalij Moskalenko próbował przekonać Sawczenko, że już wygrała i powinna zrezygnować z głodówki, ale lotniczka kategorycznie odmówiła. Adwokaci Nadieżdy Sawczenko twierdzą, że przy takich ostrych rygorach głodówki może umrzeć w ciągu kilku dni.

RUPTLY/x-news

Stanem zdrowia ukraińskiej lotniczki jest zaniepokojony sekretarz stanu USA John Kerry.

"W ostatnich 20 miesiącach, odkąd została schwytana na wschodzie Ukrainy i zabrana do Rosji, Sawczenko jest ciągle przesłuchiwana, izolowana w celi i siłą poddawana "psychiatrycznej ocenie". Jej proces i ciągłe więzienie jest sprzeczne z międzynarodowymi standardami, a także rosyjskimi zobowiązaniami w ramach porozumień z Mińska - podkreślił Kerry w dokumencie.

Stany Zjednoczone zaapelowały jednocześnie o natychmiastowe uwolnienie Sawczenko i umożliwienie jej powrotu na Ukrainę.

Europarlamentarzyści chcą sankcji

57 europosłów domaga się restrykcji wobec Rosjan, którzy są odpowiedzialni za uwięzienie ukraińskiej lotniczki. List w jej obronie został wysłany do szefowej unijnej dyplomacji, a podpisało się pod nim także kilkoro deputowanych z Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Europosłowie chcą, by sankcjami zostali objęci Rosjanie, którzy porwali Ukrainkę, przetrzymywali ją, uwięzili i fabrykowali dowody. W sumie to 29 osób. Listę zaproponowaną przez deputowanych otwiera prezydent Władimir Putin, ale jest na niej także szef rosyjskiej służby bezpieczeństwa.

Eurodeputowani napisali, że Unia powinna zareagować na ciągłe, haniebne i rażące łamanie międzynarodowego prawa i mińskich porozumień o zawieszeniu broni na wschodzie Ukrainy.

Objęcie sankcjami dyplomatycznymi i wpisanie na czarną listę oznacza zakaz wjazdu do Unii, a także zablokowanie kont w europejskich bankach.

W najbliższą środę, 9 marca o godz. 18.00 pod ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie odbędzie się demonstracja solidarności z Nadią Sawczenko, organizowana przez Fundację Euromajdan Warszawa i Fundację Otwarty Dialog.

PAP/IAR/iz