Polska a Czechy. "Oni nie uważają się za państwo flankowe NATO"
Niezależnie od różnic w czeskiej i polskiej debacie o polityce bezpieczeństwa, Czechy starają się odgrywać rolę odpowiedzialnego i solidarnego członka NATO - mówił ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Jakub Groszkowski. Jednak, jak dodaje, inaczej postrzegają zagrożenia.
2016-03-14, 10:42
Posłuchaj
W poniedziałek po południu prezydent Andrzej Duda udaje się z dwudniową wizytą do Pragi.
Groszkowski podkreśla, że Czechy są jednym z najważniejszych partnerów gospodarczych Polski. - W polsko-czeską wymianę handlową zaangażowane są tysiące firm z obu krajów, nie tylko na pograniczu. Wymiana handlowa między naszymi państwami wymaga jednak wsparcia. Potrzeba nowych połączeń infrastrukturalnych, zarówno energetycznych, jak i drogowych, czy kolejowych - powiedział.
Uważa, że niezależnie od różnic w czeskiej i polskiej debacie o polityce bezpieczeństwa, Czechy starają się odgrywać rolę odpowiedzialnego i solidarnego członka NATO. Groszkowski ocenia, że zarówno Polsce, jak i Czechom bardzo zależy na tym, by w pełni zrealizować postanowienia szczytu NATO w Newport i aby kolejny szczyt Sojuszu w Warszawie zakończył się sukcesem, który oba państwa definiują podobnie. - Chodzi o wzmocnienie wschodniej flanki NATO - zaznacza.
- Czechy nie uważają się za państwo flankowe. Graniczą z państwami należącymi do NATO i Austrią. Granice Czech nie stanowią zewnętrznej granicy Unii. To wpływa na ich inną percepcję zagrożeń - powiedział.
REKLAMA
Rosja, Ukraina i obronność
Dodał, że problemem pozostaje kwestia budżetu obronnego Czech, gdyż jest on tylko nieco wyższy niż 1 proc. PKB, a więc poniżej poziomu 2 proc. PKB. do którego zobowiązały się państwa Sojuszu. - Czeski rząd planuje stopniowy wzrost tych wydatków w kolejnych latach, realizacja tych obietnic nie jest jednak przesądzona. Z pewnością warto przekonywać czeskich sojuszników, by aktywniej wdrażali plany modernizacyjne i zwiększali swój budżet obronny - zaznaczył Groszkowski. Uważa, że na poziomie rządowym stanowiska polskie i czeskie jeśli chodzi o postrzeganie Rosji i sytuacji na Ukrainie jest zbieżne, ale odmienne zdanie w tej sprawie prezentuje czeski prezydent Milosz Zeman.
Energetyka i polityka spójności
Polska i Czechy przedstawiają także zbieżne stanowisko w kwestii polityki energetycznej. - W ramach Grupy Wyszehradzkiej zabiegamy o wdrażanie celów Unii Energetycznej. Przekonujemy, że każde państwo unijne powinno móc samodzielnie decydować o tym, jaki chce mieć mix energetyczny, czyli z jakich źródeł chce czerpać energię. W naszym przypadku chodzi o ważną rolę węgla, czy łupków, w przypadku Czech, energetyki atomowej, której nie wszystkie państwa unijne są zwolennikami - powiedział Groszkowski.
Oba kraje, jak i pozostali członkowie państw Grupy Wyszehradzkiej, są zainteresowane tym, by polityka spójności pozostała bardzo ważnym instrumentem wspierania rozwoju gospodarczego w Unii Europejskiej.
- Komisja Europejska ma wydać w tym roku śródokresowy przegląd unijnych ram finansowych na lata 2014-2020. Przedmiotem analiz Komisji będzie również polityka spójności i ze strony niektórych państw pojawiają się propozycje korekty tej polityki niekoniecznie na naszą korzyść. Z tego względu współpraca państw regionu jest bardzo potrzebna - dodał.
REKLAMA
PAP/agkm
REKLAMA