Wysłannik ONZ chce sądu nad Kim Dzong Unem
Marzuki Darusman zaapelował o pociągnięcie do odpowiedzialności północnokoreańskiego przywódcy i innych członków władz w Pjongjangu za zbrodnie przeciw ludzkości.
2016-03-14, 13:19
- Korea Północna przeznacza wielkie środki na rozwój broni nuklearnej i innych rodzajów broni masowego rażenia w sytuacji, gdy wielu jej obywatelom brakuje jedzenia - oświadczył Marzuki Darusman na sesji oenzetowskiej Rady Praw Człowieka.
Delegacja Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD) zbojkotowała posiedzenie.
UE i USA poparły apel Darusmana, lecz bez wymieniania lidera KRLD.
Chiny, sojusznik Korei Płn., przybrały ton bardziej pojednawczy, twierdząc, że praw człowieka nie należy upolityczniać. Zachęcały do wszechstronnego podejścia do Korei Północnej - pisze Reuters.
REKLAMA
- Chciałbym powtórzyć mój apel do społeczności międzynarodowej o wszczęcie działań w celu dopilnowania tego, by rozliczyć władze Korei Północnej, w tym Kim Dzong Una - powiedział na forum liczącej 47 członków Rady Praw Człowieka Marzuki Darusman.
Wg niego mogłoby się to stać w Międzynarodowym Trybunale Karnym (MTK), lecz jeśli nie byłoby konsensusu wśród mocarstw, kierownictwo północnokoreańskie mogłoby być sądzone w kraju trzecim.
Specjalny wysłannik ONZ podkreślił, że "pozbawianie (przez Pjongjang) swych obywateli praw człowieka i agresywne zachowanie na arenie międzynarodowej to praktycznie dwie strony tego samego medalu".
Korea Północna przeprowadziła w styczniu czwartą próbę broni nuklearnej. Pjongjang kontynuuje też próby z rakietami balistycznymi mimo przyjętej 2 marca rezolucji RB ONZ zaostrzającej sankcje wobec Korei Płn.
REKLAMA
Źródło: Cihan News Agency/x-news
mr
REKLAMA