Premier weźmie udział w unijnym szczycie poświęconym kryzysowi migracyjnemu
Podczas rozpoczynającego się w czwartek dwudniowego szczytu, kraje Unii Europejskiej będą kontynuować rozmowy z Turcją na temat planu, który ma zahamować falę migracji.
2016-03-16, 09:24
Posłuchaj
7 marca Unia Europejska i Turcja, która przyjęła od wybuchu konfliktu w Syrii ok. 2,7 mln uchodźców z tego kraju, nie zdołały osiągnąć porozumienia na trwającym ponad 12 godzin szczycie w Brukseli.
Ustalono wówczas, że przywódcy 28 krajów i premier Ahmet Davutoğlu spotkają się ponownie w najbliższych dniach.
- Mamy nadzieję, że teraz, na tym szczycie, zapadną ostateczne konkluzje, które doprowadzą do zabezpieczenia granicy zewnętrznej UE i rozwiązania kryzysu migracyjnego - powiedział rzecznik rządu Rafał Bochenek.
"Turcja musi wywiązywać się ze swoich zobowiązań"
- Ponadto na szczycie zapadną decyzję dotyczące wsparcia dla Grecji, organizacji hotspotów i wsparcia dla Turcji w rozwiązywaniu kryzysu migracyjnego - dodał rzecznik.
REKLAMA
Przypomniał, że "na pomoc dla Turcji ma być przeznaczone w tej chwili 3 mld euro - m.in. na organizację obozów".
- Jeśli chodzi o to, czy będzie kolejna pula pieniędzy dla Turcji, uważamy, że kolejne środki powinny być uruchamiane w uzależnieniu od realizacji i wypełniania zobowiązań nałożonych do tej pory na ten kraj - wskazał.
- Musimy nałożyć nacisk na to, żeby Turcja zaczęła wywiązywać się ze swoich zobowiązań - oświadczył.
Rzecznik rządu zaznaczył, że partycypacja finansowa Polski wyniesie ponad 50 mln euro.
"Zobaczymy jakie będą ostateczne decyzje"
Powiązany Artykuł

Beata Szydło rozmawiała telefonicznie z Angelą Merkel
Bochenek podkreślił, że m.in. czwartkowemu szczytowi była poświęcona poniedziałkowa rozmowa szefowej rządu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
- Kanclerz uważa, że problem migracji należy rozwiązywać poza granicami Unii we współpracy z Turcją. Też jest za tym, żeby wzmocnić granicę zewnętrzną Wspólnoty - powiedział.
Oznajmił, że Polska nie godzi się na wprowadzenie mechanizmu stałej relokacji uchodźców. - Merkel chce to kontynuować i tu jest zasadnicza różnica. Zobaczymy jakie będą ostateczne decyzje - stwierdził Bochenek.
Plan przedstawiony dotychczas przez Turcję
Dyskutowany 7 marca plan rozwiązania kryzysu migracyjnego wywołał wiele kontrowersji w związku z rozwiązaniami szczegółowymi, które, zdaniem obserwatorów, wchodzą w konflikt z przestrzeganiem praw człowieka.
Plan przedstawiony dotychczas przez Turcję zakłada: odsyłanie wszystkich osób przeprawiających się nielegalnie z Turcji na greckie wyspy (również Syryjczyków) oraz przesiedlenia uchodźców bezpośrednio z Turcji do UE według formuły, że za jednego odesłanego imigranta syryjskiego z Grecji do Turcji, Unia Europejska przyjmie jednego Syryjczyka z tureckich obozów dla uchodźców.
A także: przygotowanie do otwarcia pięciu nowych rozdziałów w negocjacjach w sprawie przystąpienia Turcji do Unii; przyśpieszenie liberalizacji wizowej dla obywateli Turcji tak, aby w czerwcu zapadła decyzja o zniesieniu wiz; przyśpieszenie wypłaty 3 mld euro na pomoc uchodźcom w Turcji oraz udostępnienie dodatkowej pomocy finansowej na ten cel w wysokości również 3 mld euro po 2018 roku.
x-news.pl, EU EBS
REKLAMA
Propozycje mają uzupełniać uzgodniony w listopadzie ubiegłego roku wspólny unijno-turecki plan działań w sprawie kryzysu migracyjnego.
W ocenie Beaty Szydło uzgodnienia szczytu z początku marca, jeśli będą konsekwentnie realizowane, mogą okazać się dużym krokiem w kierunku rozwiązania problemu migracyjnego w Europie.
- Najważniejsze jest to, że w komunikacie jest zgłoszona przeze mnie poprawka, która mówi o tym, że nie będzie żadnych dodatkowych - ponad te, które były ustalone - zobowiązań państw członkowskich w zakresie relokacji i przesiedleń - powiedziała.
Zaznaczyła też, że jest też nadzieja na przywrócenie normalnego funkcjonowania strefy Schengen.
Przywódcy poparli w deklaracji ze szczytu plan Komisji Europejskiej, zakładający że do końca roku znikną tymczasowe kontrole graniczne w strefie Schengen, wprowadzone przez niektóre państwa w obliczu napływu migrantów.
Obiecali także Grecji znaczną pomoc humanitarną dla uchodźców, którzy utknęli w tym kraju po uszczelnieniu granic przez kraje Bałkanów Zachodnich.
PAP, IAR, kk
REKLAMA