Witold Waszczykowski na Białorusi. Spotkanie z Aleksandrem Łukaszenką

Szef polskiego MSZ powiedział na początku spotkania, że sytuacja, gdy bliscy sąsiedzi nie rozmawiają ze sobą, jest nienormalna. - Dlatego zdecydowaliśmy bez jakichkolwiek warunków wstępnych podjąć rozmowy aby uregulować wszystkie sprawy sąsiedzkie - dodał Witold Waszczykowski.

2016-03-23, 15:40

Witold Waszczykowski na Białorusi. Spotkanie z Aleksandrem Łukaszenką
Aleksander Łukaszenka i Witold Waszczykowski. Foto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Posłuchaj

Prezydent Białorusi deklaruje gotowość do współpracy z Polską [tłum: Razem możemy znacząco przyspieszyć wiele procesów w naszym regionie. Działajmy w interesie obu krajów, a nigdy ze szkodą dla naszych sąsiadów]/IAR
+
Dodaj do playlisty

Prezydent Łukaszenka oznajmił, że Białoruś jest gotowa do ścisłej współpracy z Polską. Zwrócił uwagę, że Polacy i Białorusini żyli kiedyś we wspólnym państwie. - Razem możemy znacząco przyspieszyć wiele procesów które się tu odbywają .W interesie obu państw i w żadnym wypadku nie ze szkodą dla naszych sąsiadów- podkreślił prezydent.

Aleksander Łukaszenka powiedział, że Polsce, która jest znaczącym krajem w Unii Europejskiej więcej niż komukolwiek zależy na niezależności i stabilności Białorusi.

We wtorek Witold Waszczykowski rozmawiał ze swoim białoruskim odpowiednikiem Uładzimirem Makiejem. Spotkanie rozpoczęło się od spraw historycznych. - Po tym punkcie jestem optymistą. Wydaje nam się, że będziemy mogli w sposób rzeczowy, merytoryczny, używając profesjonalnych historyków, nie upolityczniając historii, dojść do prawdy, odsłonić te wypadki, które miały miejsce dziesiątki lat temu, a za które Białorusini nie są odpowiedzialni - oświadczył szef polskiego MSZ.

Waszczykowski powiedział, że tematem rozmów był także los Polaków na Białorusi. - Umówiliśmy się, że będziemy w tym duchu praktycznym, merytorycznym dyskutować, rozmawiać, prowadzić dialog – zaznaczył.

"Chcielibyśmy, żeby nasza granica była granicą przyjaźni"

Ministrowie mówili też o modernizacji wspólnej granicy oraz o organizacji ruchu wizowego, jak również o współpracy gospodarczej – "zarówno bilateralnej, jak i szerszej, która łączyłaby naszą część Europy, Europy Środkowej, aż z odległym mocarstwem takim jak Chiny" - wyjaśnił minister Waszczykowski.

Makiej podkreślił, że Polska jest dla Białorusi ważnym państwem, w którym strona białoruska chciałaby widzieć przyjaciela i partnera. - Chcielibyśmy, żeby nasza granica była granicą przyjaźni, a nie podziału - oświadczył.

Zaznaczył, że Polska jest dla Białorusi jednym z najważniejszych zachodnich partnerów handlowych, ale zwrócił uwagę, że dwustronna wymiana handlowa w 2015 r. spadła. - W rozmowach uzgodniono, że zostaną przygotowane propozycje, które pozwolą przywrócić i w najbliższym czasie zwiększyć tę wymianę – dodał.

Podkreślił, że uważa wizytę polskiego ministra za ważne wydarzenie, które przyczyni się do ożywienia dialogu we wszystkich sferach.

Waszczykowski zaprosił Makieja do odwiedzenia Polski. Powiedział też, że są plany, by za trzy miesiące pojechała na Białoruś polska delegacja z wicepremierem Mateuszem Morawieckim na czele.

Co dalej z wizami?

Szef polskiej dyplomacji rozpoczął wizytę na Białorusi od złożenia wieńców w Kuropatach pod Mińskiem, gdzie spoczywają tysiące ofiar represji stalinowskich, ale gdzie przeprowadzono na razie tylko nieliczne ekshumacje. Według polskich historyków, Kuropaty są najprawdopodobniej jednym z miejsc pochówku ofiar zbrodni katyńskiej, i to właśnie tam należałoby zbudować ostatni, brakujący cmentarz katyński.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

granica znak 1200 free.jpg
Białoruś: otwarto cztery polskie centra wizowe

Następnie udał się do polskiego centrum wizowego w Mińsku, które w piątek rozpoczęło pracę w docelowym miejscu – centrum handlowym "Galileo" przy dworcu kolejowym. Powiedział tam, że Polska ma dla Białorusi propozycje dalszego ułatwienia procesu wydawania wiz i zmniejszenia opłat za nie – poprzez wydawanie na Białorusi paszportów biometrycznych oraz zwiększenie liczby polskich konsulów - ale decyzje te muszą zostać podjęte przez władze białoruskie.

- Ale oczywiście życzyłbym sobie, abyśmy się kiedyś spotkali w jednej instytucji europejskiej, w której już nie będzie wiz i nie będzie tego problemu i zaoszczędzimy wszyscy - i państwo, i my również – na tym wielkim wysiłku wdawania wiz – podkreślił.

Na Białorusi otwarto 1 marca cztery polskie centra wizowe, a kolejne cztery rozpoczęły pracę w ubiegłym tygodniu. Od tego czasu przyjęły już ok. 10 tys. wniosków wizowych – powiedział PAP szef operatora centrów, firmy VFS Global, na Rosję i inne kraje Wspólnoty Niepodległych Państw, Prabuddha Sen.


IAR/PAP/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej