Tragiczny bilans weekendu świątecznego na drogach: 22 osoby nie żyją, 226 jest rannych. Dziś dzień powrotów
Dawid Marciniak z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji zwraca uwagę, że statystyki z piątku, soboty i niedzieli nie napawają optymizmem.
2016-03-28, 11:47
Posłuchaj
- Na polskich drogach doszło do 180 wypadków drogowych, w których życie straciły aż 22 osoby, a 226 osób odniosło rany - mówi funkcjonariusz.
Najtragiczniejsza okazała się sobota, podczas której zginęło 16 osób. - Od 2012 roku nie było jeszcze tak tragicznej Wielkiej Soboty - powiedział Dawid Marciniak.
Powiązany Artykuł

Lany Poniedziałek. Policja apeluje o rozsądek
W Wielki Piątek doszło z kolei do 63 wypadków, w których życie straciły 2 osoby, a 72 zostały ranne. - To był bardzo dobry wynik, ponieważ dotychczas statystki pokazywały, że Wielki Piątek był najtragiczniejszy z tych dni świątecznych - zaznaczył funkcjonariusz.
Od piątku zatrzymano 740 nietrzeźwych kierowców.
REKLAMA
Policjanci apelują do kierujących o spokojną jazdę i przygotowanie do podróży. Przypominają, że dziś na drogach może być tłoczno. "Apelujemy o cierpliwość i ostrożność. Jeśli możemy - wyjedźmy wcześniej w drogę powrotną, nie spieszmy się".
Im bliżej celu...
Z danych policjantów wynika, że do najtragiczniejszych wypadków dochodzi często na ostatnich kilometrach przed celem podróży. - Kierowcy, którzy przejechali 100, 200 km, zaczynają się spieszyć, są mniej ostrożni, bo chcą jak najszybciej dojechać do celu - tłumaczy Iwona Kuc z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji. - Zawsze kierujmy się rozsądkiem. Lepiej wolniej i dłużej jechać, by święta były spokojne i szczęśliwe dla całej naszej rodziny - dodaje.
Przyczyną wypadków może też być zmęczenie kierowcy; dlatego - jak podkreślają funkcjonariusze - kierowca powinien brać to pod uwagę już w momencie, gdy siada za kierownicą. - Zdarzają się przypadki zaśnięcie kierowcy nie tylko w nocy, ale też w dzień, w godzinach popołudniowych. Kolejną taką niebezpieczną godziną jest 2, 3 w nocy. Jeśli zazwyczaj nie jeździmy nocą, decydując się na to, zakłócamy swój naturalny rytm biologiczny – zaznaczyła Kuc.
Ci, którzy jeżdżą brawurowo powinni też pamiętać, że za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym traci się prawo jazdy. Obowiązuje też zapis, który daje policji możliwość odebrania prawa jazdy za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego; policja występuje wtedy do sądu o czasowe odebranie kierowcy prawa jazdy.
Trzeźwość przede wszystkim
- W ramach akcji "Wielkanoc" podczas kontroli drogowych funkcjonariusze sprawdzają trzeźwość kierowców - podkreśla Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji.
Funkcjonariusze mają do dyspozycji ponad cztery tysiące sto elektronicznych urządzeń do badania trzeźwości, a każda kontrola trwa dosłownie kilkanaście sekund. Można być pewnym, że sprawdzenie na drodze zacznie się od weryfikacji stanu trzeźwości - zapewnia policjant.
REKLAMA
Marek Konkolewski dodaje, że alkohol jest obecny w naszej kulturze, ale kierowcy powinni wyrobić sobie zwyczaj, że na 24 godziny przed prowadzeniem pojazdu nie pijemy alkoholu.
Policjant dodaje, że równie niebezpiecznym stanem jak nietrzeźwość jest tak zwany kac, kiedy organizm jest zmęczony, percepcja za kierownicą jest również ograniczona.
IAR,PAP,policja.pl,kh
REKLAMA
REKLAMA