Zamach w Pakistanie. Wyrazy solidarności z Polski
Andrzej Duda i Witold Waszczykowski przekazali kondolencje Pakistańczykom po zamachu w Lahore, w którym zginęły 72 osoby, w tym 30 dzieci.
2016-03-28, 19:04
Posłuchaj
Prezydent w depeszy kondolencyjnej do prezydenta Mamnuna Husajna napisał, że nie ma i nigdy nie będzie zgody na akty terrorystyczne, a zwłaszcza te, których ofiarami padają kobiety i dzieci.
Prezydent Duda przyznał, że jest wstrząśnięty doniesieniami o niedzielnym zamachu. "Ze szczególnym bólem przyjąłem informację, że celem ataku terrorystów, dokonanego w czasie Niedzieli Wielkanocnej, była chrześcijańska społeczność Pakistanu" - podkreślił Andrzej Duda. W imieniu swoim i Polaków złożył kondolencje dla wszystkich osób dotkniętych tą tragedią. Zapewnił też, że będzie się modlił w intencji ofiar.
"Jesteśmy wstrząśnięci"
"Jesteśmy wstrząśnięci liczbą ofiar, szczególnie wśród kobiet i dzieci. Stanowczo potępiamy wszelkie formy terroryzmu, którego ofiarami są niewinni i bezbronni ludzie" - napisał szef MSZ Witold Waszczykowski
- W imieniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych i własnym pragnę wyrazić kondolencje wszystkim rodzinom i bliskim ofiar wczorajszego zamachu w Lahore w Pakistanie - napisał szef dyplomacji w oświadczeniu.
- Mamy nadzieję, że organizatorzy niedzielnego ataku, podczas którego zginęło wielu chrześcijan zostaną schwytani i postawieni przed sądem - podkreślił Waszczykowski.
Celem zamachu przed parkiem w Lahore w pakistańskim Pendżabie, do którego przyznała się frakcja talibów Jamaat-ul-Ahrar, mieli być chrześcijanie. Do wybuchu doszło w rejonie parkingu przed parkiem Gulshan-e-Iqbal, zaledwie kilka metrów od dziecięcych huśtawek. Park w niedzielny wielkanocny wieczór był pełen ludzi.
REKLAMA
Atak na chrześcijan
Odłam pakistańskich talibów przyznał się do niedzielnego zamachu w Lahore. Atak był wymierzony w chrześcijan. Z informacji pakistańskich władz wynika, że ataku dokonał zamachowiec-samobójca przy jednej z bram miejskiego parku.
W tym momencie na miejscu było wiele rodzin z dziećmi, które świętowały Wielkanoc. - Stałem niedaleko huśtawki, kiedy usłyszałem głośną eksplozję. Pobiegłem na miejsce i zobaczyłem kałuże krwi i leżących ludzi. Tutaj nie było dobrej ochrony - mówi jeden ze świadków Mohammed.
Do ataku przyznało się ugrupowanie Jamatul Ahrar, odłam pakistańskich talibów, który w przeszłości deklarował przynależność do Państwa Islamskiego.
Pakistańska policja nie potwierdza jednak na razie tych informacji. To samo ugrupowanie przeprowadziło rok temu podobny atak w chrześcijańskich dzielnicach Lahore, kiedy to zginęło 10 osób.
REKLAMA
Z kolei w 2013 roku w zamachach na kościół w Peszawarze zginęło 80 osób. Chrześcijanie w Pakistanie stanowią zaledwie 2 procent populacji. Premier Pakistanu Nawaz Sharif potępił atak i odwołał zaplanowaną podróż do Wielkiej Brytanii.
Lokalne władze ogłosiły trzydniową żałobę. Pakistan od lat targany jest niepokojami. Miejscowi talibowie często dokonują ataków. Ich celem najczęściej są wojsko lub policja.
IAR, PAP, bk
REKLAMA