Testy na lotnisku w Brukseli. Będzie zamknięte dłużej?

Posłuchaj

Mężczyzna, podejrzewany o udział w zamachach, wyszedł na wolność. Relacja Magdaleny Skajewskiej z Brukseli (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Dziś kluczowe kontrole na brukselskim lotnisku, od których uzależnione jest jego otwarcie po atakach terrorystycznych. Tydzień temu dwóch zamachowców - samobójców zdetonowało dwie bomby niszcząc halę odlotów.

Około ośmiuset ekspertów i pracowników lotniska sprawdzi, czy do budynku można wpuścić pasażerów i czy urządzenia niezbędne do kontroli działają prawidłowo. - Przeprowadzony zostanie test częściowego otwarcia lotniska. Wstępne badania wykazały, że budynek jest stabilny i to jest dobra wiadomość - powiedziała rzeczniczka lotniska Florence Muls. Jeśli inspekcje wypadną pomyślnie, to - według części belgijskich mediów - pierwsze samoloty będą mogły startować i lądować już jutro.

Ale pojawiły się też informacje, że lotnisko zostanie otwarte dopiero w przyszłym tygodniu.

Przywrócenie pełnego funkcjonowania portu zajmie kilka miesięcy. Na początek odprawianych ma być ośmiuset pasażerów na godzinę. Przed zamachami odprawianych było pięć tysięcy.

Na portalu społecznościowym Twitter napisano, że jeszcze nie zdecydowano, kiedy nastąpi częściowe uruchomienie lotniska.

Przywrócenie pełnego funkcjonowania zajmie kilka miesięcy.

IAR/agkm

(W piątek sekretarz stanu USA John Kerry uczcił pamięć ofiar zamachów w Brukseli. Złożył kwiaty m.in. przy hali lotniska w Zaventem. Wideo: RUPTLY/x-news)