Rewolucja w sądownictwie. Sądy rejonowe do likwidacji
Zamiast trzech szczebli będą dwa: okręg i apelacja. Znikną sądy rejonowe, których jest najwięcej - informuje "Rzeczpospolita".
2016-04-04, 11:36
Zdaniem resortu sprawiedliwości w ten sposób więcej sędziów dostanie szansę na awans zawodowy. Powstaną też średniej wielkości sądy, które mają stać się lekarstwem na zbyt długie procesy.
W wielu sprawach ludzie będą mieli bliżej do sądów drugiej instancji. Zwiększyć ma się liczba sądów apelacyjnych, z 11 do wstępnie planowanych ponad 40. Większe sądy okręgowe w miejscowościach w których dotychczas nie było sądów apelacyjnych zostaną w nie przekształcone. Nieoficjalnie mówi się, że sądów okręgowych ma być w sumie około 170.
Celem reformy ma być uproszenie struktury sądownictwa. Sądy okręgowe zawsze będą orzekały jako sądy pierwszej instancji a apelacyjne jako drugiej - tłumaczy wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.
O spłaszczeniu dzisiejszej struktury sądownictwa mówiło się od lat. Ostatnio planował ją Jarosław Gowin jako minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska.
REKLAMA
PAP, "Rz", to
REKLAMA