Prezydent Argentyny tłumaczy się z podejrzeń o związki z aferą "Panama Papers"
Mauricio Macri w telewizyjnym wystąpieniu zapewniał, że "nie ma nic do ukrycia" i zawsze działał zgodnie z prawem.
2016-04-08, 13:19
Posłuchaj
Mauricio Macri: wiem, że są ludzie , którym stawia się zarzuty w związku z "Panama Papers", wśród nich jestem ja. Jestem jednak spokojny, bo działałem zgodnie z prawem. Mówiłem prawdę. Nie mam nic do ukrycia (IAR)
Dodaj do playlisty
Według dokumentów, które wyciekły z panamskiej kancelarii Mossack Fonseca i wywołały aferę "Panama Papers", Mauricio Macri miał związki z funduszem offshore. Takie fundusze miały służyć możnym z całego świata w lokowaniu pieniędzy w rajach podatkowych i tym samym unikaniu płacenia podatków w swoich krajach.
Mauricio Macri przekonywał, że w tej sprawie nie ma nic na sumieniu.
- Wiem, że są ludzie , którym stawia się zarzuty w związku z Panama Papers. Wśród nich jestem ja. Jestem jednak spokojny, bo działałem zgodnie z prawem. Mówiłem prawdę. Nie mam nic do ukrycia - powiedział.
Prezydent Argentyny tłumaczył, że był po prostu dyrektorem zarejestrowanej na Bahamach firmy, stworzonej przez jego ojca do przeprowadzania inwestycji w Brazylii. Zapewnił, że nie dopuścił się żadnych nieprawidłowości. Zapowiedział, że przedstawi dziś przed sądem wszelkie niezbędne informacje.
REKLAMA
Z podejrzeń o związki z firmami, które miały służyć ukrywaniu pieniędzy, musiał się też tłumaczyć między innymi brytyjski premier. David Cameron przyznał, że miał udziały w jednym z funduszy offshore zarejestrowanych na Bahamach, ale sprzedał je jeszcze przed objęciem stanowiska. Zapewnił, że od uzyskanych w ten sposób pieniędzy zapłacił wszelkie wymagane podatki.
Kilka dni temu media ujawniły informację o wycieku ok. 11,5 miliona dokumentów z zarejestrowanej na Panamie kancelarii prawnej Mossack Fonseca. Ma z nich wynikać, że wiele znanych osób i firm z różnych dziedzin życia ukrywało pieniądze w rajach podatkowych, unikając płacenia podatków w swoich krajach. Aferę ujawniło dziennikarskie dochodzenie, przeprowadzone przez Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych.
Źródło: RUPTLY/x-news
mr
REKLAMA
REKLAMA