Belgijska prokuratura: Mohamed Abrini był trzecim zamachowcem na lotnisku w Brukseli
Belgijska prokuratura generalna potwierdziła, że Mohamed Abrini to mężczyzna w białym kapeluszu i kurtce z fotografii przedstawiającej trzech zamachowców na lotnisku w Zaventem.
2016-04-10, 07:14
Posłuchaj
Mohamed Abrini to "mężczyzna w białym kapeluszu". Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
Dodaj do playlisty
31-letni Abrini przyznał, że był tam w czasie ataku terrorystycznego.
Fotografia pochodząca z monitoringu na lotnisku przedstawia mężczyznę w białym kapeluszu w towarzystwie dwóch zamachowców-samobójców. Policja ustaliła, że byli to Ibrahim El Bakraoui oraz Najim Laachraoui, którzy zginęli. Tożsamość trzeciego terrorysty nie była ustalona.
"Po konfrontacji, w obliczu różnych ekspertyz, Abrini przyznał się, że był na miejscu zbrodni. Kurtkę i kapelusz wyrzucił natychmiast, gdy tylko policja opublikowała zdjęcie z lotniska" - czytamy w komunikacie prokuratury.
Abrini - obywatel Belgii o korzeniach marokańskich - został zatrzymany w piątek przez belgijską policję.
REKLAMA
Jest podejrzewany nie tylko o udział w zamachach, do których doszło 22 marca w Brukseli, ale również o zorganizowanie listopadowych zamachów w Paryżu. Będzie oskarżony o spowodowanie śmierci łącznie 162 osób.
CZYTAJ WIĘCEJ O ZAMACHACH W BRUKSELI >>>
Trafił na listy najbardziej poszukiwanych przestępców w Europie, gdy został zidentyfikowany jako osoba, która jechała samochodem wraz z Salahem Abdeslamem bezpośrednio po listopadowych zamachach w Paryżu. Ten ostatni został schwytany 18 marca, po czterech miesiącach poszukiwań. Cztery dni później doszło do zamachów na lotnisku w Zaventem pod Brukselą i w brukselskim metrze.
Do zorganizowania ataków przyznało się Państwo Islamskie. W dużej mierze zostały one przygotowane w Brukseli przez mieszkających tam Francuzów arabskiego pochodzenia. Część z nich zginęła śmiercią samobójczą podczas ich przeprowadzenia, tak jak brat Abdeslama Brahim.
REKLAMA
Źródło: STORYFUL/x-news
mr
REKLAMA