Problemy na Ukrainie. "Kandydat na premiera odmawia”

Rozmowy o nowym rządzie na Ukrainie zostały wstrzymane. Przewodniczący parlamentu Wołodymyr Hrojsman odmawia objęcia stanowiska premiera - doniosły wieczorem media, powołując się na uczestników negocjacji.

2016-04-11, 21:50

Problemy na Ukrainie. "Kandydat na premiera odmawia”

Hrojsman miał odmówić kierowania rządem po rozmowie z prezydentem Petrem Poroszenką i premierem Arsenijem Jaceniukiem, który we wtorek ma złożyć przed parlamentem dymisję. "Nie ma porozumienia odnośnie do kandydatów na ministrów” – poinformował na Facebooku deputowany prezydenckiego Bloku Poroszenki Mustafa Najem.

"Hrojsmanowi narzucani są (w składzie przyszłego rządu) ludzie, z którymi nie on chce pracować” – powiedział anonimowy rozmówca z Bloku Poroszenki, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Powiązany Artykuł

jaceniuk.jpg
Premier Ukrainy ogłosił, że rezygnuje

Kilka godzin temu Hrojsman był dobrej myśli

Jeszcze w poniedziałek przed południem Hrojsman ogłosił, że ma już listę kandydatów do tek ministerialnych w swoim rządzie. Gabinet będzie reformatorski i doprowadzi do odrodzenia wzrostu gospodarczego – zapewnił.

Jeśli dojdzie do powołania tzw. rządu Hrojsmana, to będzie on (...) skuteczny, otwarty i reformatorski. Będzie w stanie ustabilizować sytuację w kraju i przywrócić wzrost gospodarczy – powiedział Hrojsman podczas narady szefów frakcji parlamentarnych.

REKLAMA

Polityk nie ujawnił nazwisk kandydatów na ministrów, jednak zadeklarował, że nowy rząd utrzyma kurs proeuropejski i będzie intensywnie pracował nad reformami. „Potrafię pracować 24 godziny na dobę. Udowodniłem to już nieraz” – podkreślił.

Dymisja premiera

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk poinformował w niedzielę, że ustępuje ze stanowiska szefa rządu - podały w niedzielę ukraińskie stacje telewizyjne. Zapowiadał wtedy, że złoży dymisję w Radzie Najwyższej (parlamencie) Ukrainy w najbliższy wtorek.

Podjąłem decyzję o podaniu się do dymisji ze stanowiska premiera Ukrainy - oświadczył Jaceniuk w programie telewizyjnym "10 minut z premierem".

Ustępujący szef rządu powiedział przy tym, że jego partia Front Ludowy pozostaje w koalicji z prezydenckim Blokiem Petra Poroszenki. Ocenił jednocześnie, że kryzys polityczny, w wyniku którego odchodzi z Rady Ministrów, został wywołany sztucznie.

REKLAMA

Dążenie do zmiany jednego człowieka zaślepiło polityków i sparaliżowało ich wolę wprowadzania realnych przemian. Proces zmiany rządu przekształcił się w bezmyślny bieg w miejscu – powiedział Jaceniuk.

Ustępujący premier podzielił się z telewidzami swoimi planami na przyszłość. Powiedział, że będzie chciał zająć się m.in. kontrolą działalności koalicji i działać na rzecz zwiększenia zagranicznego wsparcia dla Ukrainy.

- Od dziś widzę swoje zadania szerzej, niż na stanowisku premiera: nowa ordynacja wyborcza, reforma konstytucyjna, reforma sądownictwa i koalicyjna kontrola nad działalnością nowego rządu. Międzynarodowe wsparcie Ukrainy. Członkostwo w Unii Europejskiej i NATO. Jest to część mojego programu – oświadczył.

Wyraził nadzieję, że po jego dymisji nie dojdzie do destabilizacji sytuacji w kraju i w jak najkrótszym terminie powołany zostanie nowy rząd.

REKLAMA

Na jego szefa typowany był właśnie obecny przewodniczący parlamentu Wołodymyr Hrojsman.

Kryzys polityczny

Kryzys polityczny na Ukrainie rozpoczął się w lutym w wyniku utraty poparcia parlamentarnego dla rządu Jaceniuka. W Kijowie od tygodni trwają rozmowy o nowej koalicji, w której prócz Bloku Poroszenki i Frontu Ludowego uczestniczyła także partia Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko.

To ostatnie ugrupowanie nie doszło do porozumienia z pozostałymi partnerami i Tymoszenko ogłosiła w zeszłym tygodniu, że przechodzi do opozycji. Obserwatorzy ocenili wówczas, że Batkiwszczyna liczy na wcześniejsze wybory parlamentarne.

Prezydent Poroszenko zażądał 3 kwietnia od parlamentu, by nowa koalicja powstała w jak najkrótszym czasie dając do zrozumienia, że jeśli to nie nastąpi, to podejmie decyzję o rozwiązaniu Rady Najwyższej.

REKLAMA

Wcześniej prezydent wielokrotnie wypowiadał się przeciwko wcześniejszym wyborom. Argumentował, że mogą one pogorszyć sytuację w kraju i tak trudną w związku z konfliktem zbrojnym z prorosyjskimi separatystami w Donbasie, a także mogą zaszkodzić współpracy Ukrainy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.

PAP/IAR/agkm

(Wideo: RUPTLY/x-news)

REKLAMA


Oświadczenie premiera Arsenija Jaceniuka, w którym zapowiada rezygnację.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej