Włochy: 30 lat więzienia dla przemytnika migrantów

Sąd apelacyjny w Palermo na Sycylii utrzymał w piątek wyrok 30 lat więzienia dla mężczyzny, który był jednym z organizatorów zakończonego katastrofą rejsu do Włoch w 2013 roku. Zginęło wtedy co najmniej 366 migrantów.

2016-04-15, 15:10

 Włochy: 30 lat więzienia dla przemytnika migrantów
Wraz z wiosną zwiększa się napływ migrantów do Europy. Foto: PAP/EPA/VALDRIN XHEMAJ

Somalijczyk Muhamud Elmi Muhidin został skazany za handel ludźmi, działalność w grupie przestępczej zajmującej się organizacją nielegalnej imigracji oraz za przemoc seksualną - podała włoska agencja prasowa ANSA.

Wyrok pierwszej instancji w tej sprawie zapadł w lutym 2015 roku.

Powiązany Artykuł

migrants1200.jpg
Imigranci w Europie

Somalijczyk jako przemytnik migrantów został rozpoznany przez grupę rozbitków. Ich łódź rozbiła się 3 października 2013 roku niedaleko brzegów Lampedusy. Migranci, wśród których było najwięcej Erytrejczyków, podpalili na pokładzie koce, by w ten sposób wezwać włoskie służby na pomoc.

Łódź stanęła w ogniu, przewróciła się i zatonęła. Najwięcej zwłok ekipy odkryły potem w zamkniętej ładowni pod pokładem, gdzie przemytnicy stłoczyli kilkaset osób.

REKLAMA

Znaleziono łącznie ciała 366 migrantów, około 20 osób uznano za zaginione. Uratowano 155 ludzi i to oni opowiedzieli potem śledczym, że byli maltretowani przez przemytnika, który ukrywał się wśród rozbitków w ośrodku dla uchodźców na Lampedusie. Opisali przemoc, jakiej padli ofiarami na wybrzeżu Libii w oczekiwaniu na rejs, gwałty na kobietach, a także to, że byli bici i kopani po wejściu na pokład.

Katastrofa u brzegów Lampedusy została przywołana w filmie dokumentalnym "Fuocoammare. Ogień na morzu" Gianfranco Rosiego, który wygrał tegoroczny festiwal w Berlinie. Kopie filmu otrzymali niedawno od premiera Włoch Matteo Renziego szefowie państw i rządów krajów Unii Europejskiej podczas szczytu w Brukseli.

Nuova ondata cinema/You Tube

Od dłuższego czasu włoskie służby obserwują nasilony napływ migrantów, co wiąże się z zamknięciem innych, lądowych szlaków w Europie, które ostatnio były wykorzystywane. Przewiduje się, że napływ ten może jeszcze wzrosnąć.

REKLAMA

Od początku roku do Włoch przypłynęło ponad 20 tysięcy osób.

PAP/iz




REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej