Dżihadyści z Państwa Islamskiego zabili profesora za nawoływanie do ateizmu

Wykładowca języka angielskiego na uniwersytecie w Radźszahi w Bangladeszu zginął od ciosów zadanych maczetami. Rezaul Karim Siddique został zaatakowany gdy wracał po pracy do domu.

2016-04-23, 19:10

Dżihadyści z Państwa Islamskiego zabili profesora za nawoływanie do ateizmu
. Foto: Panthermedia

Do zabójstwa przyznała się lokalna komórka tzw. Państwa Islamskiego. Dżihadyści twierdzą, że to kara za nawoływanie do ateizmu.

Według policji, atak przypominał morderstwa czterech blogerów z ubiegłego roku, którzy nawoływali do budowy świeckiego państwa. Oni również zginęli od ciosów maczetą.

Znajomi zamordowanego twierdzą jednak, że nie miał on nic wspólnego ani z ateizmem ani z sekularyzmem, dlatego policjanci wysunęli hipotezę, że Rezaul Karim Siddique zginął za swoją działalność kulturalną.

Profesor był założycielem szkoły muzycznej i redagował magazyn literacki, co mogło nie spodobać się islamskim fanatykom.

REKLAMA

IAR/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej