Afera "Panama Papers". Specjalny zespół zbada polskie wątki
W skład zespołu wejdą prokuratorzy, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego, przedstawiciele kontroli skarbowej i resortu finansów. Zespół powołał Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
2016-04-29, 14:59
Śledztwo dotyczy uchylania się od płacenia podatków a także zaniżania dochodów i ich ukrywania. A ponadto także prania brudnych pieniędzy.
Zbigniew Ziobro już na początku kwietnia zapowiedział zbadanie sprawy dokumentów, które wyciekły z panamskiej kancelarii prawnej, dotyczących zakładania firm w rajach podatkowych - znanych jako "Panama Papers".
Źródło: TVN24/x-news
Dokumenty wyciekły z panamskiej kancelarii prawnej Mossack Fonseca, która należy do największych na świecie placówek oferujących klientom zakładanie i prowadzenie firm offshore znajdujących się w tzw. rajach podatkowych.
REKLAMA
Światowe media ujawniły, że otrzymały z anonimowego źródła 11,5 mln dokumentów dotyczących 214 tysięcy fikcyjnych firm.
Współzałożyciel kancelarii, z której dokumenty wyciekły, zapewniał, że kancelaria nie jest odpowiedzialna za żadne przestępcze działania prowadzone z firmami offshore tworzonymi dla jej klientów.
Powiązany Artykuł
![panama 1200 pap.jpg](http://static.prsa.pl/images/edcf1eb6-1980-493f-b966-2a7e40dc248d.jpg)
Afera "Panama Papers"
W dniu, kiedy światowe media poinformowały o Panama Papers, "Gazeta Wyborcza" napisała, że klientem firmy był Paweł Piskorski, były prezydent Warszawy i szef Stronnictwa Demokratycznego, a także akcjonariusze grupy ITI: Mariusz Walter i Bruno Valsangiacomo oraz biznesmen Marek Profus.
Piskorski zapewniał w mediach, że wszystkie działania, które podejmował przy rejestracji firmy w Panamie są zgodne z prawem. Powiedział też, że nie ma nic do ukrycia.
REKLAMA
Generalny Inspektor Informacji Finansowej Wiesław Jasiński poinformował na początku kwietnia, że analiza resortu finansów będzie dotyczyć osób i podmiotów z Polski, wymienionych w publikacjach medialnych. Taką analizę umożliwia ustawa o praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu.
IAR, to
REKLAMA