Wraca sprawa Ewy Tylman. Nowe informacje, dane z sonaru, wniosek do prokuratury

Grupa Płetwonurków szukająca w Warcie zaginionej Ewy Tylman zlokalizowała dwa obszary, gdzie prawdopodobnie znajduje się ciało kobiety - informuje Radio Merkury.

2016-05-11, 19:04

Wraca sprawa Ewy Tylman. Nowe informacje, dane z sonaru, wniosek do prokuratury
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: policja.gov.pl

Jak podkreślają dziennikarze Radia Merkury, w tych miejscach płetwonurkowie będą teraz intensywne pracować. Dno i brzeg rzeki sprawdzą za pomocą sonaru.  W ostatnich dniach - dzięki specjalistycznemu oprogramowaniu - na zdjęciach zauważono obiekt przypominający ludzkie zwłoki.

- To było ciało, najprawdopodobniej kobiety. Niewątpliwym faktem jest, że to ciało zostało pominięte. Jestem przekonany, że jeżeli ciało się przemieściło, ale nie jest ukryte w jakiejś szczelinie, to da się je odnaleźć na dalszym odcinku rzeki - mówi brat zaginionej, Piotr Tylman.

- Doceniamy pracę prokuratury i policji ale wielką nadzieję opieramy na pracy wynajętych przez nas płetwonurków. (…) Mogą dzielić nas dni, tygodnie od momentu, gdy ciało wypłynie na powierzchnię wody albo znajdzie je sonar - mówi w rozmowie z Radiem Merkury Piotr Tylman.

Rodzina zaginionej złożyła wniosek do prokuratury o wgląd do akt ze śledztwa. Do tej pory go nie miała. - Mam nadzieję, że dzięki nadzorowi Prokuratury Krajowej nad śledztwem to się zmieni - podkreśla brat zaginionej.

REKLAMA

(Film - Ludzkie ciało na sonogramie. Obraz zarejestrowano kilometr od miejsca zaginięcia Ewy Tylman/ Źródło: TVN24/x-news)

26-latka zaginęła pod koniec listopada ubiegłego roku w okolicach mostu świętego Rocha w Poznaniu. Zdaniem prokuratury kobieta nie żyje. W związku ze śledztwem ws. Ewy Tylman poznański sąd podjął decyzję o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu dla kolegi zaginionej - Adama Z.

Mężczyźnie, który jako ostatni miał widzieć kobietę, został postawiony zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym, czyli zabójstwa w sytuacji, gdy osoba podejrzana przewiduje możliwość popełnienia przestępstwa i się na to godzi.

(Film - Przełom ws. zaginięcia E. Tylman? Nocny eksperyment procesowy z manekinem/ Źródło: TVN24/x-news)

REKLAMA

Adam Z. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu kara do 25 lat więzienia lub dożywocie. Ze względu na dobro postępowania prokuratura nie ujawnia na razie bliższych okoliczności zdarzenia, ani zakładanego przebiegu wypadków.

IAR/PAP/Radio Merkury/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej