"Czarny dzień" w Iraku. Seria zamachów w Bagdadzie

W trzech zamachach bombowych w Bagdadzie zginęły w środę co najmniej 93 osoby. Jest też wielu rannych - informuje policja. Dwóch zamachów dokonano w dzielnicach szyickich, jednego w sunnickiej. Odpowiedzialność za wszystkie trzy zamachy wzięło na siebie Państwo Islamskie.

2016-05-12, 07:10

"Czarny dzień" w Iraku. Seria zamachów w Bagdadzie

Eksplozja samochodu pułapki w szyickim Mieście Sadra spowodowała śmierć co najmniej 63 osób. Ponad 85 ludzi zostało rannych.

Powiązany Artykuł

terroryzm dżihadyści państwo islamskie 1200 free
Państwo Islamskie

Później bomba zdetonowana przy wjeździe do zamieszkanej w większości przez szyitów dzielnicy Kadimija zabiła co najmniej 18 osób i raniła 34. Wśród ofiar śmiertelnych jest pięciu policjantów. Z kolei w samobójczym zamachu bombowym w sunnickiej dzielnicy Dżamija zginęło co najmniej 12 osób, a 46 zostało rannych.

Sunniccy ekstremiści z Państwa Islamskiego od wielu miesięcy walczą z irackimi siłami rządowymi na północy i zachodzie Iraku, a także regularnie atakują dzielnice Bagdadu zamieszkane przez szyitów.

(Film - Krwawy zamach w Sadra/ Źródło: RUPTLY/x-news)

REKLAMA

Tymczasem władze Iraku poinformowały w środę, że dzięki prowadzonej przy wsparciu USA kampanii zbrojnej przeciwko Państwu Islamskiemu odzyskały około dwóch trzecich terytorium zajętego przez to ugrupowanie w błyskawicznym natarciu w 2014 roku.

- Obecność Daesz w irackich miastach i prowincjach skurczyła się. Po okupowaniu 40 proc. irackiego terytorium pozostaje obecnie w ich rękach tylko 14 proc. - powiedział w telewizji rzecznik rządu Saad al-Hadisi, posługując się arabskim skrótem nazwy Państwa Islamskiego.

Jak zaznacza Reuters, oświadczenie to jest bardziej optymistyczne niż deklaracje przedstawicieli władz USA. Sekretarz stanu John Kerry powiedział w ubiegłym miesiącu, że Państwo Islamskie straciło 44 proc. zajętego w Iraku obszaru.

W ciągu ostatniego roku wojska irackie przy wsparciu formacji kurdyjskich oraz milicji szyickich i sunnickich bojowników plemiennych odbiły szereg miast, w tym Ramadi, Tikrit i Bajdżi. Przedstawiciele irackich władz zapowiadają odzyskanie w tym roku Mosulu, ale prywatnie wyraża się wątpliwości, czy jest to możliwe.

REKLAMA

PAP/aj/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej