81. rocznica śmierci Józefa Piłsudskiego. Uroczystości w stolicy
Przedstawiciele władz państwowych, weterani, harcerze i młodzież z całej Polski upamiętnili w Warszawie 81. rocznicę śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego. Na placu jego imienia odbyła się uroczysta zmiana warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Delegacje złożyły wieńce także przed położonym nieopodal pomnikiem.
2016-05-12, 16:07
Posłuchaj
Antoni Macierewicz podczas uroczystości w 81. rocznicę śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Rano przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego premier złożyła wieniec z białymi i czerwonymi kwiatami. Beacie Szydło towarzyszyli wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.
Antoni Macierewicz zaznaczył, że bez czynu marszałka nie byłoby niepodległej Polski ani szansy na jej odbudowanie. Jak mówił szef MON, to dziedzictwo aktualne także i dziś.
- Bez siły militarnej nie będzie Polski jako państwa suwerennego na mapie Europy. To jest przekaz jaki otrzymujemy, jaki dzisiaj możemy powiedzieć, że jest najważniejszym testamentem Józefa Piłsudskiego, Władysława Andersa i tych wszystkich, którzy przez pokolenia o niepodległość walczyli i którą dzięki nim dziedziczymy - tłumaczył.
Pełniący obowiązki szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk przypomniał z kolei, że dziś uroczystości upamiętniające Józefa Piłsudskiego odbywają się także w Wilnie. Na tamtejszym cmentarzu na Rossie znajduje się mauzoleum Matka i Serce Syn.
REKLAMA
Jan Józef Kasprzyk przypomniał jak 81 lat temu żegnano współtwórcę polskiej niepodległości.
- Najpełniej i najpiękniej powiedział chyba prezydent Ignacy Mościcki podczas uroczystości pogrzebowych marszałka w Archikatedrze św. Jana w Warszawie i na Wzgórzu Wawelskim. Ujął jego życiorys w jedno zdanie - dał Polsce wolność, granice, moc i szacunek - podkreślił p.o. szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Źródło: TVN24/x-news
<<<Józef Piłsudski - Marszałek z ludzką twarzą>>>
REKLAMA
Józef Piłsudski zmarł 12 maja 1935 r. w Belwederze o godz. 20.45. Pogrzeb odbył się 18 maja w Krakowie, marszałek spoczął w krypcie wawelskiej katedry. Rok później w kwaterze wojskowej cmentarza na Rossie w Wilnie odbyły się uroczystości pochówku serca Piłsudskiego i prochów jego matki.
W czwartek przypada też 90. rocznica "zamachu majowego". 12 maja 1926 r. marszałek Piłsudski na czele wiernych mu oddziałów podjął marsz na Warszawę, który przeszedł do historii jako "zamach majowy". Jego wynikiem było ustąpienie prezydenta i dymisja premiera. W wyniku trwających trzy dni walk zginęło 379 osób, wśród nich 164 cywilów.
- Staję do walki, tak, jak i poprzednio, z głównym złem państwa: panowaniem rozwydrzonych partii i stronnictw nad Polską, zapominaniem o imponderabiliach, a pamiętaniem tylko o groszu i korzyści - mówił Piłsudski w wywiadzie udzielonym "Kurierowi Porannemu" 10 maja 1926 r., po powołaniu rządu Wincentego Witosa.
Nowy gabinet, oparty na koalicji Narodowej Demokracji, PSL "Piast", Chrześcijańskiej Demokracji oraz Narodowej Partii Robotniczej, był dla Piłsudskiego wyzwaniem. W cytowanym wywiadzie, za którego publikację "Kurier Poranny" z dnia 11 maja został decyzją władz administracyjnych skonfiskowany, Piłsudski w bardzo ostry sposób wypowiadał się nie tylko o parlamencie, ale również o nowym premierze. Marszałek oskarżał Witosa o to, że nastawał na jego życie i demoralizował wojsko, zarzucał mu również "przekupstwa wewnętrzne i nadużycia rządowej władzy bez ceremonii we wszystkich kierunkach dla partyjnych i prywatnych korzyści".
Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia - HISTORIA >>>
IAR, PAP, kh, mr
REKLAMA
REKLAMA