Kto będzie dowodził "czwartym batalionem?" Media: NATO ma problem ze wzmocnieniem wschodniej flanki
Na sześć tygodni przed szczytem w Warszawie przed NATO stoi wiele wyzwań - pisze amerykański dziennik "New York Times". Według gazety jedną z nierozstrzygniętych kwestii jest sprawa dowodzenia wojskami, które mają zostać wysłane do Polski i państw bałtyckich.
2016-06-01, 21:15
Posłuchaj
Jako główne wyzwanie dla NATO "New York Times" wymienia agresywne działania Rosji. Są wśród nich zajęcie Krymu i operacje we wschodniej Ukrainie, wysłanie prze ten kraj wojsk do Syrii, czy choćby groźby Rosji dotyczące rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej.
- Mimo rosnącego zagrożenia wiele krajów europejskich nadal sprzeciwia się zdecydowanym krokom wzmacniającym NATO - pisze dziennik.
Niektóre państwa są niechętne zwiększeniu wydatków obronnych, a Włochy nawet je redukują. We Francji rośnie niechęć wobec NATO, które jest postrzegane jako narzędzie polityki amerykańskiej.
Powiązany Artykuł
"Cztery bataliony NATO będą w Polsce i krajach bałtyckich"
Nowojorski dziennik zauważa, że choć Wielka Brytania, Niemcy i Stany Zjednoczone zgodziły się dowodzić po jednym batalionie sił NATO, które mają zostać rozmieszczone na wschodniej flance, to nadal nie wiadomo, kto miałby stać się filarem czwartego batalionu.
REKLAMA
Gazeta cytuje amerykańskiego ambasadora przy NATO Douglasa Lute'a, według którego USA nie planują pokierowania dwoma batalionami.
Gazeta informuje, że Francja, po wcześniejszych oporach, zgodziła się wysłać do Polski swoje wojska,. ale tylko w liczbie 150 żołnierzy.
IAR/agkm
REKLAMA
(Szef NATO: Rosja zastrasza sąsiadów; TVN24/x-news)
REKLAMA