Astronauta w nadmuchiwanej kawalerce. Kolejny krok w podboju kosmosu
Amerykański astronauta na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wejdzie do nadmuchiwanego mieszkania. To pierwszy taki eksperyment w historii podboju kosmosu.
2016-06-06, 10:51
Posłuchaj
Ta swego rodzaju nadmuchiwana kawalerka została zbudowana przez firmę Bigelow i nazywa się Beam; została wystrzelona z Ziemi prawie dwa miesiące temu. Przyczepiono ją z zewnątrz do kadłuba Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Potem astronauci ją napompowali i teraz ten tak zwany habitat ma wymiary cztery na trzy i pół metra.
Dziś do środka wejdzie Jeff Williams z NASA; ma zainstalować specjalne czujniki, które zbadają jak takie mieszkanie reaguje na temperaturę, promieniowanie i zderzenia z okruchami kosmicznych skał. Testy potrwają łącznie dwa lata. W przyszłości eksperci NASA chcą właśnie takie kapsuły zapewniać astronautom podczas dłuższych misji - na przykład na Marsa.
Eksperyment związany z BEAM jest jednym z wielu prowadzonych w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nieprzerwany pobyt kolejnych załóg na ISS trwa od listopada 2000 roku. Na pokładzie stacji gościło dotąd łącznie 221 osób z 18 państw, w tym siedmioro komercyjnych turystów kosmicznych. Obecną sześcioosobową obsadę ISS tworzą Amerykanie Timothy Kopra i Jeff Williams, Brytyjczyk Tim Peake oraz Rosjanie Jurij Malenczenko, Aleksiej Owczynin i Oleg Skripoczka.
Bigelow Aerospace ma doświadczenie w tworzeniu dmuchanych pomieszczeń. Wykonuje je od 1999 roku. W 2006 i 2007 roku firma przedstawiła prototypy, które miały sprawdzić się w przestrzeni kosmicznej (Genesis 1 i Genesis 2). Obecnie firma pracuje także nad modułem, który ma tworzyć pomieszczenie o przestrzeni 330 m3.
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA