Grzegorz Schetyna (PO) i Mateusz Kijowski (KOD): rozmawiamy o koordynacji działań
- Aktywności nie tylko w Warszawie, kiedy Platforma Obywatelska wspiera Komitet Obrony Demokracji przy organizowaniu demonstracji, ale także chcemy skoordynować je na poziomie regionów, subregionów, potem powiatów - powiedział lider PO Grzegorz Schetyna.
2016-06-07, 19:22
Posłuchaj
- Chcieliśmy przeciąć medialne spekulacje o nieporozumieniach między Platformą Obywatelską i Komitetem Obrony Demokracji, ale też powiedzieć, że współpraca między KOD a PO jest od pierwszego dnia i niech trwa jak najdłużej - oznajmił Grzegorz Schetyna.
Szef Platformy poinformował, że trwają rozmowy o koordynacji działań między partią a komitetem. Jak wskazał, koordynacja działań ma służyć m.in. organizacji debaty publicznej na istotne tematy.
- Uważamy, że te elementy, filary, fundamenty społeczeństwa obywatelskiego to jest to, co nas łączy i zawsze będzie łączyło - szacunek dla demokracji parlamentarnej, dla państwa prawa, praworządności, dla konstytucji - podkreślił Schetyna.
Zadeklarował chęć "współpracy, otwartości i dużą sympatię" dla Komitetu Obrony Demokracji.
"Między nami nie ma sporu"
Mateusz Kijowski z KOD również zapewnił, że między komitetem i PO nie ma sporu.
- Przekonuję Platformę i Grzegorz Schetynę od dawna, żeby dołączyli do naszej koalicji "Wolność, Równość, Demokracja". PO to jest duża partia, ma wiele spraw do załatwienia, więc też nie naciskamy. Staramy się raczej pomagać, a nie przeszkadzać - zaznaczył.
Według niego, obecnie należy szukać współpracy, jedności po to, by bronić "podstawowych wartości". - Jakieś niesnaski są raczej wymyślane niż realne - stwierdził lider KOD.
Kijowski zaprzeczył przy tym, by komitet miał w przyszłości przekształcić się w partię polityczną.
REKLAMA
- Gdybyśmy w tym kierunku zmierzali, to byłoby nam bardzo trudno współpracować z innymi partiami politycznymi, chociażby z PO - zauważył.
Zwrócił przy tym uwagę, że KOD nawet nie jest członkiem koalicji "Wolność, Równość, Demokracja", a jedynie jej patronem.
W połowie maja zarząd PO zdecydował, że Platforma nie przyłączy się do koalicji "Wolność, Równość, Demokracja" zainicjowanej przez KOD.
Władze Platformy zadeklarowały jednak wolę współpracy z "WRD" w kluczowych sprawach dotyczących obrony zasad polskiej demokracji i ładu konstytucyjnego.
Dotychczas do koalicji przystąpiły m.in. Nowoczesna, PSL, SLD, Partia Zieloni i lewicowe Stowarzyszenie Inicjatywa Polska.
***
Doniesienia na temat sporu między Platformy Obywatelskiej i Komitetu Obrony Demokracji nasiliły się po spotkaniu Mateusza Kijowskiego z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem pod koniec maja w Brukseli.
Później w programie "Piaskiem po oczach" TVN24 szef KOD skrytykował PO, mówiąc, że jest nią od dawna rozczarowany. "Uważam, że w tej chwili Platforma po utracie władzy, utraciła również jakiekolwiek umocowanie w rzeczywistości" - ocenił wówczas Kijowski.
Okazją do kolejnych doniesień na temat ochłodzenia się relacji między Platformą a komitetem stał się zorganizowany przez Komitet Obrony Demokracji w sobotę 4 czerwca marsz "Wszyscy dla wolności".
Nie wziął w nim udziału Grzegorz Schetyna (uczestniczył w wiecu organizowanym przez KOD w Legnicy). Obecni byli inni politycy PO: była premier Ewa Kopacz, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i wiceszef Platformy Tomasz Siemoniak.
REKLAMA
IAR, PAP, kk
REKLAMA