Spór o TK. Sejm rozszerzy obrady o trzy projekty ustaw

Posłowie w głosowaniu zdecydowali, że na obecnym posiedzeniu Sejmu odbędzie się pierwsze czytanie trzech projektów zmian dotyczących TK autorstwa: PiS, PSL i KOD (projekt obywatelski). Z harmonogramu obrad wynika, że Sejm zajmie się projektami w czwartek.

2016-06-08, 10:18

Spór o TK. Sejm rozszerzy obrady o trzy projekty ustaw
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Adrian Grycuk/CC BY-SA 3.0 /Wikimedia Commons

Początkowo głosowanie miało dotyczyć czterech projektów, ale klub Nowoczesnej wycofał w środę rano wniosek ws. swego projektu nowej ustawy o TK.

Wprowadzenie do porządku obrad obecnego posiedzenia Sejmu propozycji zmian w prawie dot. TK było punktem spornym w związku z tym musiało się odbyć głosowanie dotyczącego każdego projektu.

Powiązany Artykuł

trybunał konstytucyjny tk 1200 Free.jpg
"Kompromis w sprawie TK zależy od parlamentu i od opozycji"

Za tym, by Sejm zajął się projektami na obecnym posiedzeniu opowiedzieli się przede wszystkim posłowie PiS, Kukiz'15 i PSL; posłowie PO i Nowoczesnej byli przeciw.

Za wprowadzenie do porządku obrad Sejmu projektu KOD głosowało 274 posłów, przeciw było 155, wstrzymało się 3 posłów; za wprowadzenie do porządku obrad Sejmu projektu PiS głosowało 274 posłów, przeciw było 153 posłów, wstrzymało się 2; za wprowadzenie do porządku obrad Sejmu projektu nowelizacji ustawy o TK, autorstwa PSL, głosowało 274 posłów, przeciw było 154 posłów, wstrzymało się 3.

REKLAMA

Wcześniej odrzucone zostały wnioski: klubu Nowoczesna, aby głosowanie nad wprowadzeniem projektów dot. TK pod obrady na obecnym posiedzeniu było imienne oraz klubu PO o odroczenie posiedzenia.

Polityczne komentarze

Piotr Misiło, poseł Nowoczesnej przypomina, że jego partia swój projekt wycofała. - Rządzący stwarzają pozór kompromisu zezwalając na procedowanie innych propozycji. PiS stara się mydlić oczy ponownie. Zmienia w ostatnim momencie porządek obrad. Nikt nie może przygotować się do nowego harmonogramu. Aby rozwiązać spór o TK wystarczy 5-minutowe spotkanie premier z prezesem PiS - mówił.


Posłuchaj

Poseł Nowoczesnej uważa, że projekty przygotowane przez PSL i KOD nie będą stanowiły uzupełnienia projektu PiS. 0:18
+
Dodaj do playlisty

 

Z kolei Agnieszka Ścigaj (Kukiz'15) przypomina, że w Sejmie po pierwszym czytaniu jest projekt jej ugrupowania dotyczący zmian w funkcjonowaniu TK na poziomie ustawy zasadniczej. Po nowej ustawie nie spodziewa się efektywnych rozwiązań. - Będziemy mieli do czynienia z nieefektywnym biciem piany i wykrzykiwaniem, czyj projekt jest lepszy. My uważamy, że zaproponowaliśmy najlepsze rozwiązanie, ale chętnie przyjrzymy się każdej propozycji, choć niestety podejrzewam, że będziemy stać w miejscu jeśli chodzi o rozwiązanie sporu - stwierdziła.

REKLAMA


Posłuchaj

Zdaniem posłanki Kukiz'15 dalsza dyskusja na temat sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego nie ma sensu. 0:18
+
Dodaj do playlisty

 

Krzysztof Paszyk z PSL liczy, że kompromisowe rozwiązania uda się wypracować na etapie prac nad propozycjami w komisji sejmowej. - Każda próba jest warta podjęcia. Zobaczymy, czy ta próba skończy się powodzeniem, to zależy w dużej mierze od PiS. Liczę, że tam chęci i wiara w zgodę są. Liczę, że pracując wspólnie nad kilkoma propozycjami spróbujemy znaleźć rozwiązania kompromisowe - twierdzi polityk PSL.


Posłuchaj

Krzysztof Paszyk (PSL) liczy, że kompromisowe rozwiązania uda się wypracować na etapie prac nad propozycjami w komisji sejmowej 0:20
+
Dodaj do playlisty

 

"Legislacyjna żonglerka"

Przed głosowaniem posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna), informując o wycofaniu projektu Nowoczesnej i składając wniosek, by głosowanie było imienne stwierdziła m.in., że część z projektów ws. TK, jeszcze we wtorek nie miała numerów druków, dlatego posłowie nie mieli możliwości porządnie zapoznać się z ich treścią.

- To kolejny przypadek, gdy parlamentarna rozwaga jest zastępowana politycznym sprintem, gdy polityczna taktyka bierze górę nad polityczną odpowiedzialnością. Ustawy, które będą rozpatrywane nie mają żadnych opinii, ani Sądu Najwyższego, ani Prokuratury Generalnej, ani Krajowej Rady Sądownictwa - mówiła posłanka Nowoczesnej.

Zapewniła, że opozycja chce poważnej rozmowy na temat przepisów o Trybunale Konstytucyjnym, ale - jak dodała - znowu jest szybkie tempo prac nad projektami i brak merytorycznej rozmowy oraz opinii.

REKLAMA

- Legislacyjna żonglerka nie zastąpi publikacji wyroku TK i nie zastąpi przyjęcia ślubowania sędziów. Rozumiemy, że PiS chce grać chętnego do kompromisu przed Komisją Europejską, ale wszyscy wiemy, że to pozory, że z tej dyskusji i tak wyjdzie ustawa PiS ze wszystkimi jej niekonstytucyjnymi zapisami - powiedziała Gasiuk-Pihowicz.

W reakcji poseł PiS Marek Suski powiedział, że we wtorek na posiedzeniu Konwentu Seniorów lider Nowoczesnej Ryszard Petru zgodził się, aby Sejm zajął się wszystkimi projektami dot. TK, a nawet namawiał do tego Platformę. - Dzisiaj pan Petru przez swoją posłankę wycofuje swój projekt, mówiąc, że nie będzie uczestniczył w tej grze. Wydaje mi się, że Nowoczesna nawet Platformę wyprowadziła w pole - stwierdził poseł PiS.

Sam Petru ocenił, że PiS doprowadzając do rozpoczęcia prac nad projektami ws. TK chce pokazać Komisji Europejskiej - która niedawno wydała opinię ws. praworządności w Polsce w kontekście sporu wokół TK - że w parlamencie jest wypracowywany kompromis. - Nie oszukujcie Polaków, że szukacie kompromisu, macie większość - powiedział szef Nowoczesnej pod adresem PiS.

Z kolei poseł Krzysztof Brejza (PO), składając w imieniu klubu Platformy wniosek o odroczenie posiedzenia Sejmu, uzasadniał, że "PiS składa kolejny eksperymentalny projekt ustawy, mający na celu sparaliżowanie Trybunału Konstytucyjnego". - Jeżeli chcecie cokolwiek naprawiać, to apeluję do pani premier o naprawę Rządowego Centrum Legislacji, naprawę drukarek i opublikowanie wyroku TK - powiedział Brejza.

REKLAMA

Z kolei lider KOD Mateusz Kijowski zapowiedział w Sejmie, że złożony przez nich obywatelski projekt zmian w TK nie zostanie wycofany.

- Partie parlamentarne mogą składać projekty, wycofywać i mogą to robić regularnie. My gdybyśmy wycofali, to byśmy zmarnowali głosy tych wszystkich, podpisy tych wszystkich osób, które projekt podpisały, więc nie dalibyśmy możliwości zaprezentowania ich woli. To działanie wydaje się sprzeczne z interesem tych obywateli - mówił Kijowski.

Ustawa PiS

Zgodnie z projektem PiS nowej ustawy o TK - tak jak dotychczas - w skład Trybunału wchodzić ma 15 sędziów, a ich kadencja wynosi 9 lat. Projektodawcy proponują orzekanie w trzech rodzajach składów: pełnym składzie, składzie siedmiu sędziów i w składzie trzech sędziów. Pełen skład określono w projekcie na co najmniej 11 sędziów. W tym składzie TK ma orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości - gdy z wnioskiem o uznanie sprawy za szczególnie zawiłą do TK zwróci się prezydent, prokurator generalny, trzech sędziów Trybunału lub skład orzekający wyznaczony do rozpoznania danej sprawy, albo "w sprawach, w których szczególna zawiłość wiąże się z nakładami finansowymi nieprzewidzianymi w ustawie budżetowej".

Orzeczenia - według projektu - co do zasady mają zapadać zwykłą większością głosów, ale w przypadku spraw rozstrzyganych w pełnym składzie część orzeczeń ma zapadać większością 2/3 głosów sędziów. Chodzi m.in. o sprawy odnoszące się do wybranych zapisów konstytucji, m.in. dotyczących wolności obywatelskich czy zakazu dyskryminacji.

REKLAMA

Projekt PSL

Z kolei projekt noweli ustawy o TK autorstwa PSL przewiduje m.in. że "sześciu sędziów, co do których istnieje obecnie konflikt" - czyli trzech wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji, od których prezydent Andrzej Duda nie odebrał ślubowania oraz trzech sędziów wybranych w obecnej kadencji, przeszło w stan spoczynku. Następnie nowi sędziowie zostaliby wybrani już według nowych zasad; sędziowie pełniliby swoje funkcje do czasu wyboru następców.

Źródło: TVN24/x-news

Ludowcy proponują, by wybór sędziów TK pozostawić Sejmowi, zmianie w ich projekcie ulega jedynie wymagana większość. Sędziowie TK mieliby być wybierani przez Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Obecnie sędziowie wybierani są przez Sejm bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.

Projekt obywatelski

Projekt obywatelski zakłada m.in. wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego przez Sejm większością 2/3 głosów, 6-letnią kadencję prezesa Trybunału oraz składanie przez sędziego ślubowania przed marszałkiem Sejmu, a nie prezydentem.

REKLAMA

PAP/IAR, to, mfm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej