Prezydent Joachim Gauck: Niemcy nie chcą dominacji, lecz partnerstwa z Polską
- Dziś Polacy i Niemcy stali się sobie zadziwiająco bliscy - w polityce i gospodarce, ale przede wszystkim poprzez społeczne kontakty. Znajdujemy się właściwie w szczęśliwym okresie - ocenił niemiecki prezydent.
2016-06-14, 12:34
- Chciałbym poprosić polską opinię publiczną, by uświadomiła sobie, że w ciągu minionych 70 lat żaden niemiecki polityk nie występował w "stylu wilhelmińskim" i nie szukał jakiejkolwiek dominacji nad Polską. Wręcz przeciwnie, chcemy prawdziwego partnerstwa - oświadczył Joachim Gauck.
Ostatni cesarz Niemiec Wilhelm II prowadził ekspansywną politykę, która doprowadziła do wybuchu I wojny światowej.
Prezydent Niemiec - w wywiadzie, który ukaże się w najnowszej "Polityce" - zauważył, że Luksemburg czy Belgia, kraje "znacznie mniejsze od Polski", są "cenionymi, równoważnymi i samodzielnymi" partnerami Niemiec.
Przypomniał, że właśnie niemieccy politycy intensywnie zabiegali o ułatwienie Polsce wejścia do Unii Europejskiej i NATO.
"Europa da odpór renacjonalizacji polityki"
Gauck zwrócił uwagę na powstanie w wielu krajach partii i ruchów, które opowiadają się za "renacjonalizacją" polityki.
Przyznał, że takie ruchy działają także w Niemczech, które "ze względu na krytyczne przepracowanie niemieckiej winy powinny być odporne na nacjonalizm i ksenofobię".
- Jestem przekonany, że Europa da odpór renacjonalizacji polityki, chociażby dlatego, że straty przez nią spowodowane są zbyt widoczne - powiedział.
"Polacy i Niemcy stali się sobie zadziwiająco bliscy"
Nawiązując do początków polsko-niemieckiego zbliżenia, prezydent Niemiec podkreślił, że w latach 60. inicjatywa porozumienia wyszła nie od rządów, lecz "ze środka obu społeczeństw" - od katolików i protestantów, intelektualistów, artystów i biznesmenów.
- Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, którego 25. rocznicę oba kraje obchodzą w tym roku, mógł zostać podpisany dopiero po upadku komunizmu i ostatecznym uznaniu polsko-niemieckiej granicy - stwierdził Gauck.
- Dziś, ćwierć wieku później, Polacy i Niemcy stali się sobie zadziwiająco bliscy - w polityce i gospodarce, ale przede wszystkim poprzez społeczne kontakty. Znajdujemy się właściwie w szczęśliwym okresie - ocenił.
Wizyta prezydenta Niemiec w Polsce
17 czerwca minie 25 lat od podpisania Traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Dokument ten stanowi podstawę nowych polsko-niemieckich relacji po zakończeniu zimnej wojny i zjednoczeniu Niemiec.
Z tej okazji prezydent Polski Andrzej Duda 16 czerwca w Berlinie spotka się z prezydentem Niemiec, a 17 czerwca z kanclerz Angelą Merkel. 17 czerwca - po wyjeździe Dudy z Berlina - do Warszawy przybyć ma Gauck.
W związku z obchodami 22 czerwca w Berlinie odbędą się polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe.
REKLAMA
PAP, kk
REKLAMA