Rosyjski opozycjonista: nie należy znosić sankcji

Sankcje zostały nałożone na Rosję w celu powstrzymania agresji w Donbasie; powody ich wprowadzenia przez UE nie zniknęły, dlatego nie powinny być znoszone - powiedział były premier Rosji, opozycyjny polityk Michaił Kasjanow. Powinniście szanować siebie i mocno obstawać przy swoim stanowisku - dodaje.

2016-06-16, 10:19

Rosyjski opozycjonista: nie należy znosić sankcji
Moskwa, Kreml. Foto: pixabay.com

Unia Europejska, Stany Zjednoczone i inne kraje wprowadziły sankcje w określonych okolicznościach. Myślę, że te okoliczności, te powody, nie zniknęły. Aby być konsekwentnym w polityce, należy być konsekwentnym jeżeli chodzi o sankcje - powiedział Kasjanow.

Według byłego premiera Rosji, Zachód powinien "reagować na to, co zrobi Władimir Putin - jeśli zaostrzy swoją politykę agresji i będzie niszczył inne międzynarodowe elementy systemu prawa i bezpieczeństwa, być może wtedy sankcje powinny zostać zaostrzone".


Kasjanow zaznacza, że sankcji nie należy znosić. - Sankcje zostały nałożone w celu powstrzymania agresji w Donbasie. Putin w dalszym ciągu kontroluje granicę między Rosją i Ukrainą. Kiedy tylko ta granica zostanie oddana pod kontrolę specjalnego zespołu OBWE i władz ukraińskich, wtedy myślę, że powinniśmy uznać porozumienia mińskie za zrealizowane i moglibyśmy znosić sankcje, ale nie wcześniej. To powinno być spójne. Powinniście szanować siebie i mocno obstawać przy swoim podstawowym stanowisku - przekonuje Kasjanow.

REKLAMA

W czwartek wizytę w Berlinie rozpoczyna prezydent Andrzej Duda. Ważnym elementem rozmów polsko-niemieckich ma być utrzymanie sankcji wobec Rosji.

Szef MSZ Niemiec chce znoszenia sankcji

Unia Europejska wprowadziła sankcje wobec Rosji w lecie 2014 roku w reakcji na aneksję Krymu i udział Moskwy w konflikcie we wschodniej Ukrainie. Do końca czerwca Bruksela musi podjąć decyzję o ewentualnym przedłużeniu restrykcji.

Minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier powiedział w zeszłym miesiącu, że sankcje nie są "celem samym w sobie". Uznał za słuszne "utrzymanie nacisku", zastrzegł jednak, że "powinniśmy obchodzić się z instrumentarium sankcji w sposób inteligentny".

- Polityka na zasadzie wszystko albo nic nie zbliża nas do celu. W każdym razie jak dotąd. Stąd moja propozycja, by włączyć bodźce dla obu stron. Oznacza to: w przypadku istotnych postępów musi być możliwa stopniowa likwidacja sankcji - oznajmił pod koniec maja szef niemieckiej dyplomacji.

REKLAMA

PAP/agkm


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze