Groźne burze znów nad Polską. Ostrzeżenia II stopnia dla kilku województw
Instytut Meteorologii i Gospodarki wodnej ostrzega przed burzami, które przejdą dziś nad Polską. Najsilniejsze nawałnice pojawią się na południu, w centrum i na północnym wschodzie Polski.
2016-06-20, 10:55
Posłuchaj
Rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Paweł Frątczak o możliwych burzach (IAR)
Dodaj do playlisty
IMGW wydał ostrzeżenia drugiego stopnia dla województw: opolskiego i śląskiego (intensywne opady deszczu) oraz mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego (silne burze z gradem), gdzie obowiązuje też ostrzeżenie I stopnia przed intensywnym deszczem. Silne burze z gradem (II stopień) mają też dotknąć Lubelszczyznę.
Ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami z gradem obowiązują natomiast w województwach małopolskim, świętokrzyskim i podkarpackim. Z dużymi opadami powinni się liczyć mieszkańcy subregionu wałbrzyskiego na Dolnym Śląsku.
Burze przyniosą silne porywy wiatru, intensywne opady deszczu i gradobicia. Szczególnie silne będą one na wschodnich krańcach kraju. Prognozowana suma opadów dochodzi do 40 mm, a porywy wiatru do 100 km/h.
źródło: TVP Info
Strażaków czeka zatem kolejny pracowity dzień. Po nawałnicach, które od piątku do niedzieli przechodziły nad Polską wyjeżdżali do interwencji ponad 14 tys. razy. - Najwięcej tych akcji - ponad 13,2 tys. dotyczyło Mazowsza, trudna sytuacja była też w woj. warmińsko-mazurskim i śląskim - powiedział rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. W sumie w usuwanie skutków weekendowych nawałnic zaangażowanych było 74 tys. 785 strażaków zarówno PSP i OSP.
Jak dodał, wichury uszkodziły w sumie 853 dachy, w tym 572 na budynkach mieszkalnych. - Pod tym względem również najtrudniejsza sytuacja była w woj. mazowieckim, podlaskim i śląskim - powiedział. Siedem budynków - według wstępnej oceny - nie może być użytkowanych. - Ze względu na zagrożenie ewakuowaliśmy 40 osób - powiedział Frątczak.
Posłuchaj
Rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Paweł Frątczak o interwencjach strażaków po weekendowych nawałnicach (IAR) 0:26
Dodaj do playlisty
Powalonych zostało też tysiące drzew, a kilkaset tysięcy osób zostało pozbawionych prądu. - Jeśli natomiast chodzi o podtopienia to takich interwencji mieliśmy 479, głównie w woj. wielkopolskim i zachodniopomorskim - dodał Frątczak.
Przypomniał, że w efekcie nawałnic zginęły cztery osoby - dwie na Warmii i Mazurach, jedna w woj. łódzkim i jedna w woj. mazowieckim. - Rannych zostało 35 osób, w tym 9 strażaków - powiedział Frątczak.
Strażacy apelują, by podczas nawałnic zachować ostrożność i zdrowy rozsądek. - Zabezpieczmy okna; jeśli wychodzimy z domu zamknijmy je. Usuńmy z balkonów, parapetów przedmioty, które mogą podczas wichur spaść. Jeśli jedziemy autem i intensywnie pada deszcz, zwolnijmy, a nawet zatrzymajmy się i przeczekajmy nawałnicę. Jeśli jesteśmy poza domem, nie szukajmy schronienia pod drzewami, słupami linii energetycznych czy wiatami - przypomniał Frątczak.
IAR/PAP/fc