Zmiany w szkolnictwie wojskowym. "Musi wyprzedzać rozwój wypadków"

Wymiana wykładowców między uczelniami wojskowymi, nowe specjalności uwzględniające nowe wyzwania, wyższe wymagania wobec podchorążych – zapowiedział wiceminister obrony prof. Wojciech Fałkowski. Zmiany mają wejść w życie jeszcze przed nowym rokiem akademickim.

2016-06-22, 18:00

Zmiany w szkolnictwie wojskowym. "Musi wyprzedzać rozwój wypadków"
Oddział Żandarmerii Wojskowej, zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/Marcin Obara

Fałkowski spotkał się w Akademii Obrony Narodowej w Warszawie z rektorami polskich uczelni wojskowych, gdzie rozmawiano o kierunkach rozwoju szkolnictwa wojskowego. 

Jako przykład wyzwań stojących przed wojskiem i wojskowym szkolnictwem wiceminister podał m.in. wojnę hybrydową. - Mamy obecnie do czynienia z nowym typem konfliktu, który jest praktycznie zależny od inwencji napastnika. Jest tak nieprzewidywalny jak do tej pory jeszcze nie było. Uwzględnia zagrożenia, które do tej pory nie były klasyfikowane jako zagrożenia czysto militarne – mówił.


Powiązany Artykuł

wzrost.jpg
Szef MON zapowiada wzrost armii. "Co najmniej 50-procentowy"

Dodał, że tego typu ataki są trudne do przewidzenia, ale szkolnictwo wojskowe - musi nie tylko brać pod uwagę to co wiemy, ale wyprzedzać rozwój wypadków. - Chcemy tak szkolić oficerów, żeby oni byli gotowi na pojawiające się nowe zagrożenia - powiedział. Poinformował, że w najbliższym czasie zwiększone zostaną limity przyjęcia podchorążych na nowy rok akademicki – z 520 do ponad 760.

Przypomniał, że od pierwszego lipca ma wejść w życie ustawa o powołaniu Akademii Sztuki Wojennej (w którą przekształcona zostanie Akademia Obrony Narodowej), zapowiedział też powstanie kierunku dowodzenia w Wyższej Szkole Wojsk Lądowych we Wrocławiu i rozwijanie specjalności w Akademii Marynarki Wojennej.

- Dostosowujemy programy i kierunki do bieżących wyzwań wojskowych – to się dzieje już teraz jeszcze przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego. Chcemy też, by te szkoły były silnymi placówkami eksperckimi w swoich profilach działania. Przykładowo Szkoła Orląt w Dęblinie powinna kształcić bardzo dobrych pilotów, nawigatorów lotnictwa, ekspertów od transportu lotniczego – mówił wiceminister.

Powiązany Artykuł

akad.jpg
Projekt ws. przekształcenia Akademii Obrony Narodowej w Akademię Sztuki Wojennej przyjęty

Dodał, że celem MON jest też "powiew świeżego powietrza" na uczelniach wojskowych. Sprecyzował, że ma to nastąpić przez wymianę wykładowców między placówkami. - Chcemy też, by to było kształcenie oficerów było integralne, połączone. Żeby oficer wojsk lądowych miał pojęcie o taktyce i strategii działania sił powietrznych czy wojsk specjalnych – dodał Fałkowski. Zapowiedział też, że MON zamierza od następnego roku zwiększyć subwencje dla szkół.

W Polsce jest pięć uczelni wojskowych – AON w Warszawie, Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie, Akademia Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni, Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych we Wrocławiu oraz Wyższa Szkoła Oficerska Sił Powietrznych w Dęblinie. 

PAP/fc

Polecane

Wróć do strony głównej