"Afera podkarpacka". Wniosek o areszt dla byłej prokurator apelacyjnej z Rzeszowa
Do sądu został wysłany wniosek o aresztowanie b. szefowej prokuratury apelacyjnej w Rzeszowie Anny H., której przedstawiono cztery zarzuty, dotyczące m.in. o przyjmowania korzyści majątkowych i przekroczenia uprawnień.
2016-06-24, 10:56
Posłuchaj
Prokurator Piotr Żak ze Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej mówi, że Anna H. podejrzana jest m.in o korupcję (IAR)
Dodaj do playlisty
Informację o skierowaniu wniosku o areszt przekazał w piątek prok. Piotr Żak z katowickiego wydziału Prokuratury Krajowej, gdzie w środę i czwartek podejrzana składała obszerne wyjaśnienia. Czynności zakończyły się w piątek nad ranem, prokuratura domaga się aresztowania na 3 miesiące. Sąd będzie miał teraz 24 godziny na rozpoznanie wniosku.
Jak podała Prokuratura Krajowa, byłej prokurator zarzuca się popełnienie czterech przestępstw, za które może grozić kara do ośmiu lat więzienia. Piotr Żak z katowickiego wydziału PK, poinformował, że chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z zajmowaną funkcją, powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych oraz przedłożenie fałszywego zaświadczenia w celu uzyskania pożyczki, a także przekroczenie uprawnień i wpływanie na przebieg konkursu ogłoszonego w prokuraturze.
"Przestała być prokuratorem"
Według ustaleń śledztwa podejrzana dopuściła się zarzucanych jej przestępstw od kwietnia 2009 roku do lipca 2014 roku. Prokuratorzy podają, że podstawą stawiania Annie H. zarzutów są zeznania świadków, wyjaśnienia innych podejrzanych, a także treść zarejestrowanych rozmów telefonicznych.
TVPInfo
Przed kilkoma dniami H. została prawomocnie wydalona z zawodu prokuratora. W dalszym ciągu nieprawomocna jest decyzja o uchyleniu jej immunitetu – H. odwołała się od decyzji sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji. Prokuratura uznała, że mimo to można postawić jej zarzuty – skoro nie jest już prokuratorem, nie chroni jej już immunitet. - W związku z uprawomocnieniem się decyzji o wydaleniu ze służby prokuratorskiej, z mocy prawa pani przestała być prokuratorem - powiedział prok. Żak.
REKLAMA
Różne wątki tzw. afery podkarpackiej
Zarzuty wobec H. to jeden z wątków tzw. afery podkarpackiej. W listopadzie zeszłego roku katowicka prokuratura, która bada część tej sprawy, postawiła sześć zarzutów korupcyjnych b. posłowi PSL Janowi Buremu. Zdaniem śledczych, jako poseł i wiceminister skarbu przyjmował on wysokie korzyści majątkowe od co najmniej dwóch osób - które usłyszały już wcześniej zarzuty wręczania tych łapówek - za wpływanie na działanie różnych instytucji państwowych.
Później Bury usłyszał w katowickiej prokuraturze trzy kolejne zarzuty, dotyczące niezgodnego z prawem wpływania na obsadę stanowisk w Najwyższej Izbie Kontroli. Według prokuratury nakłaniał on pracowników NIK do przekroczenia uprawnień i manipulowania wynikami konkursów w Izbie. Bury nie przyznaje się do żadnego z tych przestępstw. W wątku dotyczącym NIK prokuratura chce też przedstawić zarzuty prezesowi Izby Krzysztofowi Kwiatkowskiemu. Byłoby to możliwe, gdyby Sejm uchyli mu immunitet.
W innym wątku tzw. afery podkarpackiej, wyjaśnianym w Warszawie, na początku listopada 2015 r. sformułowano akt oskarżenia, którym objęto dwóch duchownych i regionalnego dyrektora Lasów Państwowych. Zarzuty dotyczą płatnej protekcji (czyli powoływania się na wpływy w instytucjach publicznych i obietnicy załatwienia w niej sprawy w zamian za korzyść osobistą lub majątkową) oraz podżegania do przyjęcia łapówki. W marcu - jak informowały media - zarzuty w zawiązku z tzw. aferą podkarpacką usłyszał w warszawskiej prokuraturze b. wiceminister infrastruktury w rządzie PO Zbigniew R. Jak pisano chodzi m.in. o powoływanie się na wpływy.
Pierwszy taki przypadek
Funkcję szefowej rzeszowskiej prokuratury apelacyjnej H. pełniła od 2007 r., gdy otrzymała nominację z rąk ówczesnego ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ćwiąkalskiego.
W połowie czerwca zeszłego roku ówczesna Prokuratura Apelacyjna w Warszawie informowała, że przesłała do Sądu Dyscyplinarnego dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym wniosek o uchylenie immunitetu prok. H. Prowadzący śledztwo doszli do wniosku, że zachodzi "uzasadnione podejrzenie popełnienia przez nią przestępstw o charakterze korupcyjnym i urzędniczym".
Przed ponad rokiem ówczesny prokurator generalny Andrzej Seremet odwołał H. ze stanowiska szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie. Wcześniej zgodę na jej odwołanie wydała Krajowa Rada Prokuratury. Był to pierwszy przypadek skrócenia kadencji prokuratora tak wysokiego szczebla.
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA