Prezydent: wydarzenia z Czerwca 1976 roku były przełomem
- Tamten dzień, tych wydarzeń w Radomiu, w Ursusie, w Płocku, często jest nazywany przedświtem wolności, bo rzeczywiście to te wydarzenia, to Radom, to wściekłość i okrucieństwo, z jakim władza komunistyczna zaatakowała robotników, były przełomem w naszej historii - podkreślił Andrzej Duda.
2016-06-25, 13:50
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda o Wydarzeniach Radomskich (IAR)
Dodaj do playlisty
- Przełomem, który wywołał Solidarność. Przełomem, na kanwie którego potem, po wizycie Ojca Świętego Jana Pawła II w 1979 roku, w 1980 roku Solidarność powstała, ta pisana z dużej litery. Niezależny Samorządny Związek Zawodowy - związek zawodowy robotników i inteligentów, związek zawodowy wszystkich - zaznaczył prezydent podczas obchodów Wydarzeń Radomskich 1976 roku.
Sojusz inteligencji i robotników
- Dlaczego? Dlatego, że właśnie tamten moment, był momentem, który wywołał solidarność, tą solidarność z małej litery. Tak, jak już wielokrotnie mówiono, i ja mówiłem, to właściwie od tego momentu narodził się rzeczywisty sojusz pomiędzy polską inteligencją a robotnikami. sojusz wzajemnego zrozumienia i wzajemnego wsparcia - wskazał Andrzej Duda.
- To po wydarzeniach w Radomiu, w Ursusie, w Płocku, po "ścieżkach zdrowia", po pałowaniu, po niszczeniu ludzi, po prześladowaniach, po masowych zwolnieniach z pracy - tu w Radomiu prześladowanych było ponad tysiąc osób i ponad tysiąc osób ucierpiało. Po więzieniach, procesach, po wielkiej niesprawiedliwości, jaką wyrządzono inteligenci stworzyli Komitet Obrony Robotników we wrześniu 1976 roku - przypomniał.
Źródło: TVN24/x-news
- To Jacek Kuroń, to Antoni Macierewicz, to Jan Józef Lipski, to Piotr Naimski, to polscy inteligenci, którzy powiedzieli - robotnicy nie zostaną sami, musimy być między sobą solidarni, nikt nie będzie nazywał uczciwych ludzi warchołami, uczciwi ludzie nie zostaną bez pomocy, ich rodziny nie zostaną bez pomocy - powiedział prezydent.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Szef MON: wydarzenia Radomskie '76 to było powstanie
- Potem powstaje także ROPCiO - Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela - Leszek Moczulski, Andrzej Czuma. Zaczyna się sojusz między robotnikami a polską inteligencją. Sojusz, który potem wzmacnia Ojciec Święty Jan Paweł II swoją obecnością w Polsce w 1979 roku, swoimi słowami, wezwaniem do Ducha Świętego, aby zstąpił i odnowił oblicze ziemi, tej ziemi - oznajmił.
- Gdyby nie było Radomia, gdyby nie było tamtych zdarzeń, gdyby nie było tamtego bohaterstwa, może nie byłoby Solidarności. To dzięki Wam wydobyliśmy się w końcu na wolność i to dzięki Wam dziś, na czele z najwyższymi władzami polskiego państwa, chylimy czoła przed pomnikiem Wydarzeń Radomskich 1976 roku i chylimy czoła przed bohaterami tych wydarzeń - oświadczył Duda.
Posłuchaj
Prezydent RP Andrzej Duda oddał hołd uczestnikom wydarzeń Czerwca'76 (IAR) 0:36
Dodaj do playlisty
Stanęli w obronie swoich praw
Ludzie Radomia - jak zauważył - "okazali się znacznie inteligentniejsi niż się wydawało zgnuśniałej, komunistycznej władzy i nie pozwolili odebrać sobie godności, nie pozwolili obniżyć jakości i poziomu swojego życia z dnia na dzień, nie pozwolili podeptać swojej pracy". - Powiedzieli: "nie będziecie nas wykorzystywać, nie będziecie nas traktowali jak ludzi drugiej kategorii, nie jesteśmy naiwniakami, którym można wszystko wmówić" - podkreślił prezydent.
- Stanęli w obronie swoich podstawowych praw, swoich i swoich rodzin, stanęli w obronie godności swojej - tej osobistej - godności swoich rodzin i godności jaką niesie praca - zaznaczył. - Chcieli zwykłej sprawiedliwości - dodał. - To właśnie łaknienie sprawiedliwości - rozumianej jako godność pracy, życia - wyprowadziło wtedy na ulicę robotników radomskich - oznajmił Duda.
Prezydent za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za upowszechnianie i upamiętnianie prawdy o wydarzeniach Radomskiego Czerwca 1976 roku Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczył Zbigniewa Cebulę, Stanisława Górkę, Janusza Gregorczyka, Zdzisława Maszkiewicza, Czesława Wiechecia, Krzysztofa Wojewódkę.
W uroczystości wzięli udział: premier Beata Szydło, szef MON Antoni Macierewicz, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki oraz była premier Ewa Kopacz.
Apel Poległych
Po ceremonii odznaczeń i mszy świętej pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza odbył się Apel Poległych oraz uroczystość złożenia wieńców pod pomnikiem Bohaterów Czerwca 1976 r.
REKLAMA
W apelu przywołano m.in. bohaterów Czerwca 1976 r. z Radomia, Ursusa i Płocka, innych pracowników, którzy masowo wystąpili przeciwko komunistycznemu systemowi, a także zmarłych w katastrofie smoleńskiej, m.in. prezydenta Lecha Kaczyńskiego z małżonką, ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.
Premier Beata Szydło z delegacją posłów PiS, a później także prezydent Andrzej Duda złożyli kwiaty pod pomnikiem pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich w Radomiu.
Wydarzenia radomskie
25 czerwca 1976 roku na ulice Radomia w proteście przeciwko planowanym przez rząd podwyżkom cen żywności wyszło 20-25 tys. ludzi. Doszło do starć z milicją i oddziałami ZOMO.
Według badaczy Instytutu Pamięci Narodowej zatrzymano 654 osoby. Tzw. sądowym trybem postępowania objęto 255 osób, a orzeczone kary pozbawienia wolności sięgały 10 lat.
W związku z udziałem w proteście pracę straciło ok. 900 radomian, przede wszystkim pracowników Zakładów Metalowych.
REKLAMA
Tragiczną konsekwencją protestów było bezprawne bicie zatrzymanych na tzw. ścieżkach zdrowia (szpalery milicjantów bijących ludzi pałkami), które stały się swoistym symbolem Czerwca'76.
Zaczęły się także represje wobec uczestników protestu i ich rodzin. Z pomocą ruszyli im przedstawiciele powstałego we wrześniu Komitetu Obrony Robotników.
IAR, PAP, kk, to
REKLAMA