Premier Kanady: szczyt w Warszawie pokazał jedność NATO wobec Rosji

NATO na szczycie w Warszawie pokazało jedność w stanowisku wobec Rosji i wyzwań, jakie stawia ona przed Europą; chcemy, by Moskwa odebrała ten sygnał jako jednogłośny - mówił w sobotę w Warszawie premier Kanady Justin Trudeau.

2016-07-09, 20:43

Premier Kanady: szczyt w Warszawie pokazał jedność NATO wobec Rosji
Premier Kanady Justin Trudeau, podczas konferencji prasowej na zakończenie dwudniowego szczytu NATO w Warszawie. Foto: PAP/Jacek Turczyk

Kanada zdecydowała się, razem ze Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią i Niemcami, dowodzić wielonarodową grupą batalionową, która wzmocni obecność NATO na Łotwie - powiedział na konferencji prasowej Trudeau. Mówił, że było to przedmiotem jego rozmowy na marginesie szczytu w Warszawie z łotewskim prezydentem Raimondsem Vejonisem.

Premier Kanady poinformował też, że obok wzmocnionej obecności na lądzie Kanada wyśle fregatę oraz "do sześciu" myśliwców CF-18 do przeprowadzania okresowych kontroli.

Powiązany Artykuł

defilada nato pap 1200.jpg
Szczyt NATO w Warszawie

Pytany, dlaczego Kanada zdecydowała się dopiero w zeszłym tygodniu na objęcie dowództwa nad grupą batalionową i czy nie świadczy to o niechęci Ottawy wobec tego kroku, Trudeau odpowiedział, że "Kanada, wręcz przeciwnie, była bardzo entuzjastycznie" do tego nastawiona.

- Postrzegaliśmy to jako możliwość zaangażowania się w zapewnienie bezpieczeństwa w Europie w czasie, gdy jest to niezwykle potrzebne. Byliśmy pozytywnie nastawieni do tego od samego początku - zapewnił.

Trudeau podkreślił, że Sojusz podczas szczytu w Warszawie pokazał jedność na bardzo wysokim poziomie w kwestii Rosji i wyzwań, jakie stawia ona przed Europą Wschodnią i innymi krajami.

- Wspieramy Ukrainę przeciwko nielegalnym agresywnym działaniom. Chcemy też być pewni, że Rosja odbiera ten sygnał jako jednogłośny. Ten szczyt był właśnie po to, by zademonstrować, że rosyjskie działania są niepotrzebne i bezprawne wobec porządku światowego - dodał.

Przywódcy państw NATO w piątek podczas pierwszego dnia szczytu w Warszawie podjęli decyzję o wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu poprzez rozmieszczenie czterech batalionów liczących około 1000 żołnierzy w Polsce i krajach bałtyckich. Potwierdzono też, że Kanada będzie tzw. państwem ramowym, czyli dowodzącym, batalionem na Łotwie, Niemcy - na Litwie, Wielka Brytania - w Estonii, a Stany Zjednoczone w Polsce.

Po 150 żołnierzy na wschodnią flankę Sojuszu wyślą też Włochy i Belgia.

PAP/mfm

Polecane

Wróć do strony głównej