Marta Kaczyńska przeciwna apelowi smoleńskiemu w czasie obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego

"Wspominanie zasłużonych dla historii Polski zarówno tej dawnej, jak i najnowszej nie powinno się odbywać 'przy okazji' obchodzenia rocznic wydarzeń, z którymi nie byli bezpośrednio związani" - napisała córka zmarłej w katastrofie smoleńskiej pary prezydenckiej.

2016-07-18, 12:30

Marta Kaczyńska przeciwna apelowi smoleńskiemu w czasie obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego

Szef MON Antoni Macierewicz polecił, by podczas uroczystości państwowych upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej w odczytywanych apelach. Najbliższa okazja, to obchody 1 sierpnia. Przeciwko temu wypowiedziała się jednak Rada Muzeum Powstania Warszawskiego i część powstańców.

Pomysł dość krytycznie potraktowała także Marta Kaczyńska w swoim felietonie w tygodniku "wSieci". "Pamięć historyczna nie znosi chaosu. Bohaterowie każdej z ważnych dat zasługują na to, by mieć własne święto - z uwagi na swoją godność i troskę o dobrą pamięć pokoleń" - napisała. 

Kwestia odczytania apelu smoleńskiego była przedmiotem sporu pomiędzy szefem MON a prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem w związku z czerwcowymi obchodami 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca. Ostatecznie prezydent Poznania zdecydował o rezygnacji z wojskowej asysty honorowej podczas głównych uroczystości.

"To piękna decyzja"

Inicjatywa Antoniego Macierewicza spotkała się z pozytywną reakcją premier. Beata Szydło stwierdziła, że "to jest bardzo piękna decyzja, uhonorowująca tych, którzy na służbie dla ojczyzny ponieśli śmierć". 

REKLAMA

- Pierwszego sierpnia, mam nadzieję, że wszyscy będziemy zjednoczeni w upamiętnieniu bohaterów tamtych dni, oddamy cześć tym, którzy walczyli za Polskę, oddali swoje życie za to, żebyśmy dzisiaj my mogli się cieszyć wolnością - dodała szefowa polskiego rządu.

Apel pamięci przeprowadza się z okazji świąt państwowych i wojskowych oraz rocznic historycznych wydarzeń. O apelu pamięci mówimy, kiedy w jego treści przywoływane są osoby związane z wydarzeniem historycznym, które nie poległy w boju. Apel poległych to uroczyste odczytanie nazwisk żołnierzy poległych za ojczyznę w celu uczczenia ich pamięci.

***

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka oraz wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych.

REKLAMA

polskieradio.pl/"wSieci"


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej