Zamach Talibów w hotelu w Kabulu. Sprawcy zabici przez policję

W Kabulu nad ranem afgańscy talibowie zdetonowali materiały wybuchowe umieszczone w ciężarówce przed kompleksem wojskowo-mieszkalnym odwiedzanym głównie przez cudzoziemców. Policjanci zabili trzech napastników, zginął jeden funkcjonariusz.

2016-08-01, 09:10

Zamach Talibów w hotelu w Kabulu. Sprawcy zabici przez policję

Według szefa lokalnej policji Abdula Rahmana Rahimiego w wyniku zdarzenia zginął jeden policjant, a trzech zostało rannych. Ponadto w toku operacji zabito wszystkich trzech napastników. Wcześniej świadkowie mówili, że widzieli na miejscu czterech sprawców.

Rahimi dodał, że operacja została zakończona i "nie ma informacji o ofiarach wśród cywilów".
Talibowie podawali wcześniej, że "są dziesiątki zabitych i rannych".Eksplozja ciężarówki była tak silna, że w mieście nastąpiły przerwy w dostawach energii elektrycznej.

Powiązany Artykuł

mid-epa05447877.jpg
Atak islamistów na manifestacji Hazarów. Dziesiątki zabitych

Atak na hotel z zagranicznymi gośćmi

Według afgańskich służb bezpieczeństwa po wybuchu napastnicy uzbrojeni w broń maszynową i granaty przedostali się na teren atakowanego obiektu - Northgate Hotel, pilnie strzeżonego kompleksu mieszkalnego sąsiadującego z bazą Bagram na przedmieściach Kabulu. Kompleks wykorzystywany jest przez liczne zagraniczne organizacje cywilne i wojskowe.

Siły bezpieczeństwa natychmiast po wybuchu zamknęły ulice wokół kompleksu, który znajduje się na wschód od głównego międzynarodowego lotniska w Kabulu i przy drodze do rozległej bazy lotniczej Bagram, na północ od miasta.

Talibowie, którzy często podkreślają, że chcą uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej, zaznaczyli, że kompleks znajduje się daleko od dzielnic mieszkalnych i zwykłym mieszkańcom stolicy nic nie grozi. Hotele dla cudzoziemców są częstymi celami ataków talibów. 

(Film - okolice hotelu zabezpieczone przez policję. Źródło: Youtube/Times Now)

Zamach na demontracji Huzarów

W ub. tygodniu w Kabulu dwaj zamachowcy-samobójcy, powiązani z tzw. Państwem Islamskim (IS), zaatakowali demonstrację Hazarów, czyli afgańskich szyitów, zabijając 80 i raniąc ponad 230 osób. Początkowo zamach łączono z działalnością Talibów, jednak odcięli się i potępili akt przemocy, ostatecznie do ataku przyznało się Państwo Islamskie. Mimo napiętej sytuacji w kraju wcześniej nie dochodziło do zamachów, których celem byłaby ludność cywilna.

REKLAMA

PAP/dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej