Napisali na nagrobku Bieruta "Kat". Minister Ziobro: zatrzymanie "niezasadne"
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zażądał zwolnienia z izby zatrzymań dwójki młodych ludzi, którzy zdewastowali nagrobek Bolesława Bieruta na warszawskich Powązkach. Resort oświadczył, że zatrzymanie ich było "niezasadne".
2016-08-02, 14:54
W poniedziałek 1 sierpnia, w dniu 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego policja, bez wiedzy i udziału prokuratury, zatrzymała na warszawskich Powązkach dwójkę młodych ludzi, którzy na nagrobku Bolesława Bieruta namalowali czerwoną gwiazdę i napisali "Kat". Zatrzymanych przewieziono na komisariat.
Ministerstwo sprawiedliwości podkreśliło, że zatrzymanie dwójki młodych odbyło się bez wiedzy i udziału prokuratury. W komunikacie zaznaczono, że szef resortu sprawiedliwości, który jest także prokuratorem generalnym, zażądał od prokuratora regionalnego, by natychmiast zwolniono zatrzymanych. Na komisariat wysłano w tej sprawie prokuratorów z prokuratury okręgowej.
Jak wynika z komunikatu, prokurator generalny ocenił, że zatrzymanie przez policję sprawców wymalowania nagrobka Bieruta na 48 godzin jest niezasadne.
Do sprawy odniosła się również w programie "Gość poranka" posłanka PiS Małgorzata Gosiewska. - Boli, że młodzi ludzie, którzy odważyli się nazwać prawdę po imieniu, w tej chwili przebywają w areszcie - przyznała na antenie TVP Info.
REKLAMA
Bolesław Bierut był prezydentem PRL w latach 1947-1952, w najczarniejszym okresie stalinowskim po zakończeniu II wojny światowej.
Źródło: TVP Info
mr, PAP, TVP Info
REKLAMA