I Prezes Sądu Najwyższego zaskarżyła nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym
Prof. Małgorzata Gersdorf uznała, że zapisy ustawy uniemożliwiają Trybunałowi Konstytucyjnemu rzetelne i sprawne działanie.
2016-08-08, 21:28
W ubiegłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny ogłosił, że 11 sierpnia ogłosi wyrok w sprawie konstytucyjności tej ustawy - zaskarżonej wcześniej przez posłów Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, a także Rzecznika Praw Obywatelskich.
Ogłoszenie wyroku przez pełny skład TK nastąpi po posiedzeniu niejawnym.
"Zapisy uniemożliwiają sprawne działanie TK"
W poniedziałek Sąd Najwyższy ujawnił, że w piątek ustawę zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego także I Prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf.
Chce ona, by jej wniosek Trybunał rozpoznał na podstawie wcześniejszych przepisów. Nie wiadomo jeszcze, czy jej wniosek TK dołączy do tej sprawy.
Prezes zaskarżyła kilkanaście zapisów ustawy. Według niej, "tworząc instytucję publiczną w kształcie uniemożliwiającym jej rzetelne i sprawne działanie, naruszają one zasady państwa prawnego w zakresie kontroli konstytucyjności sprawowanej przez TK oraz zasadę racjonalności ustawodawcy".
REKLAMA
Kwestionuje też tryb prac nad nią, gdyż "nie przebiegały w warunkach odpowiadających konstytucyjnym i regulaminowym standardom postępowania ustawodawczego".
"Stosunkowo częste ostatnio zmiany ustawy o TK, dokonywane są w warunkach konfliktu politycznego między większością a opozycją, w pośpiechu, który niestety sprzyja tworzeniu przepisów wymagających pilnej oceny ich zgodności z konstytucją, pozwalającej uniknąć błędów, wynikających z przewagi kalkulacji politycznych nad analizą skutków prawnych przyjmowanych rozwiązań" - napisała.
"Autorytet SN nie powinien obniżać lotów"
W poniedziałek wieczorem o wniosek prof. Gersdorf był pytany w TVN24 minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
- Ubolewam, że takich refleksji jak teraz zabrakło u pani prezes w czerwcu zeszłego roku, gdy PO wprowadzała te zmiany - powiedział. Jak dodał, konflikt, o którym mowa, ma charakter "czysto polityczny, a nie prawny, bo prezes TK Andrzej Rzepliński wszedł w rolę polityczną".
- Autorytet SN nie powinien obniżać lotów w oczach Polaków. Milczał, gdy rządziła Platformy Obywatelskiej, a reaguje teraz - to może rodzić podejrzenie o brak obiektywizmu - dodał Ziobro.
W jego ocenie problematyczne jest także to, że I Prezes Sądu Najwyższego "chce, by jej skargę rozpoznawać nie na podstawie prawa obowiązującego, lecz jakiegoś prawa wziętego z kapelusza".
- Żeby wydać wyrok, sąd musi działać na podstawie prawa - nie ma takiej procedury, która pozwalałaby wydać wyrok w trybie tajnym, bez jawnej rozprawy. Nie ma stanowisk innych stron, nie ma mojego stanowiska - jako prokuratora generalnego. A jeśli go nie ma, to nie może być wyroku - i kropka, takie jest prawo - oświadczył Ziobro.
- W czwartek Trybunał Konstytucyjny nie ma możliwości wydać wyroku. Nie wiem co to będzie, co wyda TK. Na pewno nie będzie to wyrok - oznajmił, dodając, że "jeśli Trybunał łamie prawo to trudno oczekiwać, że to działanie spotka się z akceptacją".
Trzy skargi na nową ustawę o TK
W ubiegły wtorek do Trybunału Konstytucyjnego wpłynęły trzy skargi na nową ustawę o TK: autorstwa posłów PO, Nowoczesnej i PSL oraz RPO Adama Bodnara. Jeszcze we wtorek Trybunał podał, że rozpozna te wnioski łącznie.
W środę TK wydał, w składzie 10 sędziów, postanowienie o rozpoznaniu sprawy na posiedzeniu niejawnym - zdanie odrębne złożył sędzia Piotr Pszczółkowski.
"Trybunał stwierdził, że zagadnienia prawne, które są istotą problemów konstytucyjnych przedstawionych we wnioskach grup posłów i RPO, w zasadniczym stopniu były przedmiotem analiz i rozstrzygnięć wyrokami TK dotyczącymi organizacji oraz trybu postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, zapadłymi 3 i 9 grudnia 2015 r. i 9 marca br." - napisał TK w uzasadnieniu.
REKLAMA
Podkreślił, że "konstytucyjna podstawa kontroli zaskarżonych przepisów, jak i merytoryczna osnowa wyżej przywołanych spraw, zostały przez TK dostatecznie wyjaśnione". Dlatego Trybunał Konstytucyjny uznał, że zachodzi przesłanka do rozpoznania skarg na posiedzeniu niejawnym.
Spór wokół nowej ustawy o TK
Według Prawa i Sprawiedliwości, które było autorem projektu bazowego lipcowej ustawy, jest ona "w pełni konstytucyjna".
Według PO, Trybunał Konstytucyjny w wielu kwestiach, które są w nowej ustawie, wypowiedział się już w orzeczeniu z 9 marca - w sprawie grudniowej nowelizacji ustawy o TK (np., że parlament nie może narzucać Trybunałowi zasady rozpatrywania spraw według kolejności wpływu).
Zdaniem posłów N i PSL cała ustawa jest niezgodna z konstytucją, zarówno ze względu na "wady konstytucyjne", jak i ze względu na wadliwość procesu legislacyjnego. Według Bodnara, nowa ustawa prowadzi do "dalszego paraliżu działania TK".
***
Parlament zakończył prace nad ustawą o Trybunale Konstytucyjnym 22 lipca. Prezydent Andrzej Duda podpisał ją w sobotę, a w poniedziałek, 1 sierpnia, została ona opublikowana w Dzienniku Ustaw. Wchodzi w życie 16 sierpnia.
Szefowa kancelarii głowy państwa Małgorzata Sadurska:
REKLAMA
x-news.pl, TVN24
Zgodnie z ustawą pełny skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. Ma on orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości. Pełny skład ma też badać: weta prezydenta do ustaw, ustawę o TK, spory kompetencyjne między organami państwa, przeszkodę w sprawowaniu urzędu prezydenta RP, zgodność z konstytucją działalności partii politycznych.
Konstytucyjność ustaw będą badać składy 5-osobowe. Składy 3-osobowe zbadają m.in. konstytucyjność innych aktów normatywnych, np. rozporządzeń. Orzeczenia we wszystkich składach zapadać będą zwykłą większością głosów.
Trybunał Konstytucyjny przez dłuższy czas nie wyznaczał terminów rozpraw, chcąc najpierw zbadać grudniową nowelę ustawy o Trybunale autorstwa PiS. 9 marca 12-osobowy skład TK orzekł, że cała nowela narusza konstytucję.
Według rządu nie był to wyrok - bo został wydany z pominięciem przepisów tej nowelizacji - i dlatego nie został opublikowany. Niepublikowane są też kolejne wyroki wydawane przez TK. Łącznie od 9 marca zapadły 22 wyroki - wszystkie na podstawie ustawy z czerwca 2015 roku.
Zgodnie z nową ustawą - po jej wejściu w życie, w ciągu 30 dni opublikowane zostaną wyroki wydane przez TK przed 20 lipca z - jak określono - naruszeniem dotychczasowych przepisów. Publikacji nie podlegałyby jednak wyroki dotyczące tych aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą. Oznacza to, że nie będzie publikowany wyrok TK z 9 marca o niekonstytucyjności noweli ustawy o TK z grudnia ub.r.
Nowa ustawa przewiduje, że prezes Trybunału Konstytucyjnego kieruje wniosek o ogłoszenie wyroku do premiera. Obecnie ogłoszenie orzeczeń prezes zarządza sam.
Sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta, a do wejścia w życie ustawy nie podjęli obowiązków, prezes Trybunału będzie musiał włączyć do składów orzekających i przydzielić im sprawy.
Na początku lipca prezes TK Andrzej Rzepliński w Sejmie powiedział, że "nie może dopuścić do orzekania trzech osób wybranych na miejsca już wcześniej skutecznie obsadzone".
Jak czytamy na stronie TK, trzech sędziów wybranych 8 października przez poprzedni Sejm: Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak "oczekuje na złożenie ślubowania", a trzech wybranych 2 grudnia, od których ślubowanie odebrał prezydent Andrzej Duda: Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński - "oczekuje na podjęcie obowiązków sędziowskich".
REKLAMA
Do orzekania nie dopuszcza ich prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Zgodnie z nową ustawą TK ma badać wnioski w kolejności ich wpływu - wyjątkiem byłoby badanie weta prezydenta, ustawy budżetowej i o Trybunale, wniosków w sprawie zgodności z konstytucją celów lub działalności partii politycznych, a także - przeszkody w pełnieniu urzędu przez prezydenta i sporu kompetencyjnego organów władzy.
PAP, to, kk
REKLAMA