Szef MSZ Rosji o Ukrainie: nie poddawajmy się emocjom
Minister spraw zagranicznych Rosji oświadczył, że Moskwa ma niezbite dowody na to, że ukraiński wywiad planował akcje dywersyjne na Krymie. Szef rosyjskiej dyplomacji w trakcie pobytu w Jekaterynburgu oznajmił, że nie widzi na razie konieczności zrywania stosunków dyplomatycznych z Ukrainą.
2016-08-15, 13:00
Siergiej Ławrow po spotkaniu z szefem niemieckiego MSZ oświadczył, że zrywanie stosunków dyplomatycznych jest skrajnym działaniem. - Obecnie ważne jest by nie poddawać się emocjom, nie wpadać w jakieś ekstremalne warianty działań lecz należy w sposób opanowany i skoncentrowany zabezpieczyć stabilizację sytuacji - stwierdził szef rosyjskiego MSZ.
Powiązany Artykuł
Ukraińskie służby: sprawa tzw. krymskiej grupy dywersyjnej to rosyjska prowokacja
Ławrow powiedział, że omówił z Frankiem-Walterem Steinmeierem sprawę wznowienie dialogu dotyczącego uregulowania sytuacji na Ukrainie. Mówiono między innymi o powstrzymaniu prowokacji w strefie konfliktu w Donbasie, zwiększeniu bezpieczeństwa i wzmocnieniu misji kontrolnych OBWE w miejscach przechowywania broni ciężkiej.
Minister Ławrow oznajmił, że Ankara obiecała rozpatrzeć kwestię międzynarodowej kontroli na granicy turecko-syryjskiej. Dodał, że kwestia dostaw samolotami pomocy humanitarnej do oblężonego Aleppo wymaga uzgodnień z władzami Syrii. Zaznaczył, że jest ryzyko, że ta pomoc może trafić w ręce terrorystów.
IAR/dcz
REKLAMA
REKLAMA