3. rocznica ataku chemicznego w Ghucie. Gaz zabił setki osób
Mijają trzy lata od jednego z najbardziej tragicznych ataków za pomocą broni chemicznej. 21 sierpnia 2013 roku opanowane przez opozycję wschodnie przedmieścia Damaszku zostały zaatakowane rakietami z trującym gazem sarinem.
2016-08-21, 11:33
Posłuchaj
Atak bronią chemiczną na dzielnicę Ghouta był najbardziej krwawym atakiem z użyciem broni chemicznej od czasu wojny iracko-irańskiej w latach 80. Rakiety spadły w kilku miejscach wschodnich przedmieść syryjskiej stolicy nad ranem. Szacunki mówią, że zabiły od 281 do 1729 osób.
Powiązany Artykuł
Wojna w Syrii
Użycie sarinu zostało szybko potwierdzone przez inspektorów ONZ. Zachód oraz specjaliści Narodów Zjednoczonych oskarżyli o atak wojska prezydenta Baszara al-Asada, argumentując przy tym, że tylko rządowa armia miała dostęp do takiej broni, a Ghouta była opanowana przez rebeliantów. Rząd w Damaszku i Rosja do dzisiaj twierdzą, że sprawcami byli opozycjoniści.
Widmo inwazji
Po tragedii amerykański prezydent Barack Obama zagroził atakiem na Damaszek, wobec "przekroczenia przez Baszara al-Asada czerwonej linii". Interwencję rozważały też kraje Zachodu takie jak Francja i Wielka Brytania. Ostatecznie jednak do inwazji nie doszło, bo syryjskie władze zdecydowały się przekazać cały swój arsenał nuklearny społeczności międzynarodowej i przystąpić do międzynarodowej konwencji zakazującej użycia broni chemicznej.
Za rozbrojenie syryjskich władz odpowiadała Organizacja do spraw Zakazu Broni Chemicznej. Pod koniec 2013 roku za swoją działalność została ona nagrodzona Pokojowym Noblem.
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA