Rosja rozszerza manewry. Ćwiczy na Kaukazie, w okupowanej części Gruzji, w Czeczenii, Dagestanie, angażuje flotę
Na zachodzie Rosji od wczoraj sprawdzian pełnej gotowości bojowej przeprowadza 100 tysięcy żołnierzy, przemieszczanych nawet na 2000 km. Dziś zaczęły się też manewry na Kaukazie: na terenie Osetii Południowej, także w Czeczenii i w Dagestanie.
2016-08-26, 15:06
Posłuchaj
Rzecznik MON o sprawdzianie gotowości bojowej w Rosji: według Moskwy uczestniczy w nich 100 tysięcy żołnierzy, przemieszczanych na znacznie odległości 500-2000 km (IAR)
Dodaj do playlisty
Manewry wojskowe z udziałem około 8 tysięcy żołnierzy i ponad 3 tysięcy pojazdów rozpoczęły się także w położonych na południu Federacji Rosyjskiej Czeczenii i Dagestanie - poinformowało w piątek ministerstwo obrony w Moskwie.
MON Rosji zawiadamia też o wydaniu rozkazów pododdziałom stacjonującym w Osetii Południowej. Około tysiąca żołnierzy oraz 200 jednostek sprzętu wojskowego skierowano na wysokogórski poligon Dzarcemi. Znajduje się on na terenach, które Gruzja uznaje za okupowane od 2008 roku.
Oddziały wraz ze zgromadzonymi na miejscu jednostkami pancernymi, zmechanizowanymi i artyleryjskimi wezmą udział w ćwiczeniach taktycznych. Ich celem jest sprawdzenie ćwiczebno-bojowej zdolności do prowadzenia działań w trudnych górskich warunkach, przekazało rosyjskie ministerstwo obrony. Jednostki należą do Południowego Okręgu Wojskowego.
Wielkie manewry na zachodzie Rosji do 31 sierpnia
REKLAMA
Dzień wcześniej, w czwartek 25 sierpnia, na rozkaz prezydenta Władimira Putina rozpoczęły się niezapowiedziane manewry sprawdzania pełnej gotowości bojowej w okręgach wojskowych obejmujących okupowany Krym i tereny przygraniczne z Ukrainą, a także graniczących z Zachodem.
(Pierwszy dzień sprawdzianu gotowości bojowej. WIDEO MON Rosji)
Według strony rosyjskiej w manewrach, które rozpoczęły się wczoraj tych uczestniczy 100 tys. żołnierzy, którzy są przemieszczani na odległościach od 500 do 2000 km. Zaangażowane są w to wszystkie rodzaje wojsk.
(Sprawdzian gotowości bojowej. Wideo MON Rosji)
REKLAMA
W sprawdzianie na rozkaz prezydenta Władimira Putina bierze udział część wojsk Zachodniego, Centralnego i Południowego okręgów wojskowych, Floty Północnej, sił powietrzno-kosmicznych i desantowych.
Równolegle w Okręgu Południowym odbywają się też przygotowania do strategicznych manewrów Kaukaz-2016, które odbędą się we wrześniu na terenach Okręgów Federalnych: Południowego, Północnokaukaskiego i Krymskiego.
Wczoraj po południu rosyjski MON przekazał informacje o podjętych działaniach attache obrony RP, a także innych państw NATO.
Rosja ćwiczy też z sojusznikami na Białorusi
Jednocześnie na zachodniej Białorusi na poligonie pod Baranowiczami, a więc niedaleko polskiej granicy w kulminacyjną fazę weszły manewry "Niezłomne braterstwo". Bierze w nich udział półtora tysiąca żołnierzy z Rosji, Białorusi i czterech innych poradzieckich republik należących do Organizacji Układu o bezpieczeństwie Zbiorowym.
REKLAMA
(Sprawdzian gotowości bojowej. Wideo MON Rosji)
Do ćwiczeń przyłącza się Flota Kaspijska i Czarnomorska
Rano 26 sierpnia MON Rosji poinformowało, że do sprawdzianu gotowości bojowej włączono również sprzęt i oddziały wojsk przybrzeżnych Floty Czarnomorskiej i Kaspijskiej.
- Do realizacji zadań w ramach nagłego sprawdzianu dołączono ponad 400 tysiące wojskowych i 300 jednostek sprzętu wojskowego – podano w informacji resortu, cytowanej przez Interfax.
Odprawa w Polsce
Po pojawieniu się informacji o sprawdzeniu gotowości bojowej wojsk rosyjskich, na polecenie Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza została zwołana odprawa szefostw Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego.
REKLAMA
(Sprawdzian gotowości bojowej. Wideo MON Rosji)
Stanowisko szefa MSZ i prezydenta
- Zależy nam, by ćwiczenia rosyjskie były transparentne, przejrzyste, żebyśmy wiedzieli, o co w nich chodzi, żeby nie ćwiczono manewrów zaczepnych, agresywnych przeciwko innym państwom - tak komentował ćwiczenia w czwartek minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
Szef polskiego MSZ pytany przez dziennikarzy, czy mają miejsce agresywne manewry, powiedział, że "tego jeszcze nie wiemy". - Przyglądamy się temu, mamy nadzieję, że obserwatorzy, którzy tam być może pojadą, wykażą, że te manewry są rutynowymi manewrami. Do takich rutynowych ćwiczeń każda armia ma prawo - zaznaczył Waszczykowski, który w czwartek przebywał z wizytą w Ankarze. - Byłbym hipokrytą, gdybym odmawiał armii ćwiczeń. Po to się ma wojsko, po to się ma armię, żeby była zdolna do obrony i każda armia na świecie ma prawo ćwiczyć. Nam tylko zależy na tym, by te ćwiczenia były transparentne, przejrzyste, żebyśmy wiedzieli, o co w nich chodzi, żeby nie ćwiczono manewrów zaczepnych, agresywnych przeciwko innym państwom - mówił Waszczykowski.
Nie jest to coś, co byłoby absolutnie nadzwyczajne, są prowadzone ćwiczenia, ich elementem mogą być również alerty bojowe - komentował w czwartek manewry sił rosyjskich prezydent Andrzej Duda. Bez emocji, natomiast z dużą uwagą to obserwujemy, jesteśmy w kontakcie z sojusznikami - mówił. - W jakimś sensie jest to na pewno związane z zaplanowanymi, wcześniej zapowiedzianymi ćwiczeniami wojsk rosyjskich - mówił prezydent Duda na wspólnej konferencji prasowej z prezydent Chorwacji Kolindą Grabar-Kitarović w Dubrowniku.
REKLAMA
Duda zwrócił też uwagę na podniesienie stanu gotowości w jednostkach rosyjskich. - Nie jest to według mnie coś, co byłoby absolutnie nadzwyczajne, są prowadzone ćwiczenia, elementem tych ćwiczeń mogą być również tego typu alerty bojowe, celem sprawdzenia sprawności działania i możliwości przemieszczania się jednostek - powiedział prezydent.
- Ja podchodzę do tego spokojnie i bez żadnych emocji, i takie podejście zalecam. Jestem w stałym kontakcie z ministrem (obrony narodowej Antonim) Macierewiczem i z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego. Jesteśmy generalnie w stałym kontakcie z kwaterą główną NATO w Brukseli, jesteśmy członkiem Sojuszu, podejmujemy decyzje razem i razem działamy. To jest kwestia podejścia bez emocji i stałego monitorowania sytuacji - zaznaczył Duda.
- Spokojnie, bez emocji, natomiast z dużą uwagą to obserwujemy, monitorujemy sytuację i jesteśmy w kontakcie z sojusznikami - podkreślił.
PAP/IAR/agkm
WIDEO z 25 sierpnia: minister obrony Rosji Siergiej Szojgu o sprawdzianie pełnej gotowości bojowej
REKLAMA