Prezydent Uzbekistanu "nie żyje"? Sprzeczne doniesienia
Nie jest jasne, jaki jest stan zdrowia prezydenta Uzbekistanu. Pojawiła się informacja o jego zgonie. Regionalna agencja prasowa "Fergana" poinformowała, że 78-letni Isłam Karimow zmarł po wylewie krwi do mózgu. Anonimowy przedstawiciel aparatu prezydenta Uzbekistanu zapewnił jednak media, że stan Karimowa jest stabilny.
2016-08-30, 11:55
Posłuchaj
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow oznajmił, że Kreml nie ma informacji o śmierci prezydenta Isłama Karimowa. Rosyjskie media informują, że sytuacja w Taszkiencie, stolicy Uzbekistanu jest spokojna.
Także ministerstwo finansów tego kraju zaprzeczyło, że doszło do aresztowania Rustama Azimowa - wicepremiera i szefa tego resortu. To on- obok premiera Szawkata Mirzijajewa- jest wymieniany jako możliwy następca prezydenta Karimowa.
Według rosyjskich mediów - Azimow znajduje się w areszcie domowym. Pisze o tym m.in. stacja "Echo Moskwy".
Rosyjski dziennikarz Arkadij Dubnow w "Echu Moskwy" zwraca uwagę, że premiera Uzbekistanu wspiera potężny szef miejscowej służby bezpieczeństwa Rustam Inojatow.
REKLAMA
W zamieszkanym przez ponad 30 milionów ludzi Uzbekistanie jedni obecnie oczekują odwilży politycznej, inni - jak pisze dziennikarz - obawiają się dojścia do władzy islamskich radykałów, których powstrzymywał prezydent Karimow.
O tym, że Isłam Karimow miał w sobotę rano wylew krwi do mózgu poinformowała wczoraj na jednym z portali społecznościowych jego córka Lola Karimowa-Tilljajewa.
Karimow rządzi Uzbekistanem od 1989 roku. Najpierw jako szef partii komunistycznej, a po rozpadzie Związku Radzieckiego- jako prezydent.
IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA