Waszczykowski: jeśli będzie taka potrzeba, nie zawahamy się przed zmianą traktatu

Dyskusje o Brexicie trzeba wykorzystać do reformy UE; jeśli będzie taka potrzeba nie zawahamy się zmienić traktatu - powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski. Zaznaczył równocześnie, że w tym momencie takiej potrzeby nie ma - można próbować dokonać zmian bez traktatu.

2016-09-08, 09:00

Waszczykowski: jeśli będzie taka potrzeba, nie zawahamy się przed zmianą traktatu
Witold Waszczykowski w towarzystwie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, premier Beaty Szydło i premiera Węgier Viktora Orbana podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy. Foto: PAP/Grzegorz Momot

Waszczykowski w czwartek w TVN24 odnosił się do szczytu 27 państw UE w Bratysławie, który zaplanowano na 16 września. Ma on dotyczyć przyszłości UE i wyzwań przed nią stojących. Waszczykowski pytany był m.in. czy premier Beata Szydło zamierza przedstawić podczas szczytu konkretny plan zmian w traktacie.

Powiązany Artykuł

brexit 1200x660.jpg
Brexit


- My mówimy otwarcie w ten sposób, że nie zawahamy się, jeśli będzie potrzeba zmieniać traktat, natomiast na dzisiaj można próbować dokonać pewnych zmian, polepszenia relacji między elementami mechanizmu decyzyjnego w UE bez traktatu - powiedział minister. Dopytywany, czy jest już propozycja zmian traktatu lizbońskiego, odpowiedział: "Jest, już mówimy o tym". Dodał równocześnie, że na razie nie będzie dyskutowana, "bo nie ma takiej potrzeby".

Brexit okazją do zmian w UE ?

Waszczykowski podkreślił również, że cała Grupy Wyszehradzka jest zgodna - według jej członków dyskusje o Brexicie trzeba wykorzystać do reformy UE. "Różnica polega na kwestii technicznej: czy można to zrobić przez otwieranie traktatów europejskich, czy można to zrobić poza otwieraniem traktatów europejskich.

(Film - W. Waszczykowski o reformie UE: Nie zawahamy się doprowadzić do zmiany traktatu, jeżeli będzie to potrzebne. Źródło: TVN24/X-NEWS)

- Wszystkich nas łączy to, że trzeba zreformować relacje w UE. Trzeba na nowo określić pozycje Komisji Europejskiej, Rady Europy, relacje między komisją a RE, pozycje państw członkowskich, Parlamentu Europejskiego, relacje między wszystkimi uczestnikami tego mechanizmu decyzyjnego UE. To nas łączy - stwierdził minister.

REKLAMA

Kryzys kierownictwa w UE ?

Odnosząc się do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o personalnym kryzysie kierownictwa w UE, szef MSZ ocenił, że "rzeczywiście, że jest to problem". Pytany, czy jest różnica między Warszawą a szefem RE Donaldem Tuskiem w postrzeganiu wizji UE, Waszczykowski podkreślił, że "trudno mówić o tej różnicy, bo nie słyszymy go po prostu".

- Ja w ogóle go nie słyszę nie widzę go. Dzisiaj nie ma miejsca w tej dyskusji na urzędników brukselskich, bo ich nie widać. Ich legitymizacja jest niska. My raczej wsłuchujemy się w to, co mówią państwa, w to co mówią przedstawiciele poszczególnych państw - dodał.

PAP/dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej