Każdego roku na budowach dochodzi do ponad stu śmiertelnych wypadków
Michał Wasilewski, koordynator Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie, powiedział, że w ciągu ostatniej dekady rynek budowlany w Polsce bardzo się rozwinął, skutkiem ubocznym jest jednak 1,5 tys. ofiar śmiertelnych.
2016-09-08, 15:33
Uczestnicy debaty na temat korzyści bezpieczeństwa pracy w procesie inwestycyjnym, która odbyła się podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju, zgodzili się, że w Polsce obowiązuje wiele przepisów BHP, mających chronić pracowników, potrzebne jest jednak ich skuteczniejsze egzekwowanie.
Jak zauważył Mariusz Pyrcz z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Krakowie, od pięciu lat liczba śmiertelnych wypadków w budownictwie wyraźnie spada, mniej więcej o 10 proc. rocznie.
- Jeśli chodzi o przyczyny wypadków, to głównie widać je w obszarze ogólnej organizacji pracy oraz przygotowania stanowiska pracy - wskazał. Jednym z głównych powodów tragedii jest nieprawidłowe zachowanie pracownika. Wynika jednak ono najczęściej - jak zaznaczył Pyrcz - z braku prawidłowego przeszkolenia.
W mentalności Polaków nie ma kultury bezpieczeństwa
Zdaniem prezesa Warbudu Jerzego Werle, choć można oceniać, że "jest lepiej niż w poprzednich latach", w dziedzinie bezpieczeństwa pracy na budowach "w dalszym ciągu jest źle".
Jak podkreślił, aby poprawić sytuację, potrzebna jest zmiana mentalności wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego. - Podobnie jest z bezpieczeństwem na drogach, niestety w mentalności Polaków nie ma kultury bezpieczeństwa - stwierdził.
Równie istotna jest - w jego ocenie - zmiana prawa polegająca na zwiększeniu odpowiedzialności inwestora i przedsiębiorcy za bezpieczeństwo na budowie.
- W tej chwili obowiązuje prawo, zgodnie z którym praktycznie w 100 proc. odpowiedzialnym za bezpieczeństwo na budowach jest kierownik budowy. To trzeba zmienić, ponieważ kierownik budowy ma niewielki wpływ na środki techniczne, które można zastosować - oznajmił.
Do poprawy bezpieczeństwa na budowach miałoby się przyczynić również ustanowienie wymagań dla specyfikacji w zamówieniach publicznych, które stanowią bardzo duży odsetek rynku budowlanego.
- Niech w tych specyfikacjach narzucanych przez zamawiających znajdą się elementy bezpieczeństwa, ujemne punkty dla firm, w których zdarzyły się wypadki śmiertelne - zaapelował.
Ukończono prace nad reformą systemu inwestowania
Obecny na debacie wiceminister infrastruktury i budownictwa Tomasz Żuchowski odniósł się sceptycznie do "dozbrajania systemu prawnego" kolejnymi zapisami. To - jego zdaniem - nie rozwiąże problemu, który dotyczy złej organizacji pracy.
W jego ocenie ważną rolę odgrywa branża, podmioty wygrywające przetargi, które powinny egzekwować od podwykonawców obowiązek przestrzegania pewnych standardów.
Wiceminister przekazał, że w resorcie ukończono prace nad zapowiadaną od lat reformą systemu inwestowania. Chodzi o projekt ustawy Kodeks urbanistyczno-budowlany.
REKLAMA
- Myślę, że najdalej w ciągu miesiąca będziemy w stanie konsultować ją publicznie, będzie to również okazja, by wzmocnić postulaty dotyczące bezpieczeństwa na budowie i określić rolę poszczególnych uczestników procesu budowlanego - zauważył.
Nie kolejne zmiany w prawie a dobre praktyki
Prezes Urzędu Zamówień Publicznych Małgorzata Stręciwilk przytoczyła dane, według których wartość rynku zamówień publicznych w 2015 roku wyniosła 116 mld zł, co stanowiło 6,5 proc. PKB, z czego ponad 30 proc. były to roboty budowlane.
Przychyliła się do opinii wiceministra infrastruktury, że wprowadzanie kolejnych regulacji, w szczególności w Prawie zamówień publicznych, które już obecnie jest jej zdaniem przeregulowane, nie musi przynieść oczekiwanych efektów.
Zgodziła się co do słuszności wprowadzenia negatywnych kryteriów oceny ofert, ale niekoniecznie poprzez nowe przepisy.
- Tutaj są ważne dobre praktyki, UZP jest na etapie tworzenia różnego rodzaju wzorcowych dokumentów, klauzul umownych, kryteriów oceny ofert - wytłumaczyła.
***
Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie jest inicjatywą mającą na celu poprawę bezpieczeństwa na polskich budowach.
Zawiązało ją 10 generalnych wykonawców - Budimex, Erbud, HOCHTIEF Polska, Mota-Engil, Mostostal Warszawa, Polimex Mostostal, PORR Polska Infrastructure, Skanska, Unibep i Warbud.
Porozumienie ma propagować kulturę bezpieczeństwa, uświadamiać zagrożenia płynące z pracy na budowie i w konsekwencji eliminować ryzyko.
Zakłada zrealizowanie szeregu projektów wprowadzających rozwiązania systemowe z dziedziny BHP, m.in. wspólne wzory dokumentów, model potwierdzania kwalifikacji zawodowych pracowników budowlanych czy szkolenia okresowe.
PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA