Rosyjscy hakerzy wykradli dane Światowej Agencji Antydopingowej

Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) poinformowała, że rosyjscy hakerzy wykradli i opublikowali poufne dane medyczne sportowców. Według WADA, stoi za tym siatka rosyjskich hakerów znanych jako Tsar Team lub Fancy Bear.

2016-09-13, 21:30

Rosyjscy hakerzy wykradli dane Światowej Agencji Antydopingowej
(zdjęcie ilustracyjne). Foto: Pixabay.com

Grupa miała korzystać z konta Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego utworzonego z okazji igrzysk w Rio de Janeiro. Za jego pośrednictwem uzyskała dostęp do danych administracji i systemu zarządzania ADAMS Światowej Agencji Antydopingowej.  

- Po analizie danych wykryliśmy, że dziesiątki amerykańskich sportowców pozytywnie przeszło test antydopingowy - oświadczyli hakerzy. Grupa publikuje między innymi dane dotyczące środków, które przyjmowały tenisistki siostry Wiliams i złota medalistka w gimnastyce artystycznej Simone Biles.

Dyrektor WADA Olivier Niggli potępił atak i powiedział, że jego celem było podważenie światowego systemu kontroli antydopingowej. - Organa ścigania przekazały, że źródło ataku leży w Rosji - dodał. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stanowczo zaprzeczył jakoby służby tego kraju miały cokolwiek wspólnego z atakiem.

REKLAMA

Afera dopingowa w Rosji

Afera dopingowa w Rosji zaczęła się pod koniec 2014 roku, gdy Witalij Stiepanow, były pracownik Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA) przedstawił dowody na zorganizowany proceder dopingowy w ich kraju. Zaangażowani w niego mieli być lekkoatleci, trenerzy, pracownicy laboratorium antydopingowego, funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).

Jesienią 2015 roku Rosja został zawieszona w prawach członkowskich MKOL-u, a lekkoatleci tego kraju nie wystąpili na igrzyskach w Rio. Eksperci podejrzewają, że hakerski atak na Światową Agencję Antydopingową mógł stanowić zemstę za decyzje MKOL-u. 

IAR/dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej