Hillary Clinton po chorobie wraca do walki w kampanii
Po kilkudniowej przerwie spowodowanej chorobą Hillary Clinton wznowiła w czwartek kampanię przed wyborami do Białego Domu. Wygłosiła przemówienie w Greensboro w Karolinie Płn. Podkreśliła w nim, że będzie kładła szczególny nacisk na pomoc dla rodzin i ubogich
2016-09-16, 07:31
Posłuchaj
Clinton wznawia kampanię. Relacja Marka Wałkuskiego z Waszyngtonu (IAR)
Dodaj do playlisty
Kandydatka Demokratów zrobiła przerwę w swej kampanii wyborczej po kryzysie wywołanym zapaleniem płuc. W niedzielę zasłabła i opuściła przed czasem ceremonię upamiętnienia 15. rocznicy ataku terrorystycznego w Nowym Jorku. Dopiero wtedy sztab jej kampanii ujawnił diagnozę, stwierdzoną dwa dni wcześniej.
Na spotkaniu z wyborcami w Greensboro Hillary przyznała, że zlekceważyła zalecenia lekarzy i zamiast od razu odpocząć, kontynuowała planowane zajęcia.
Była sekretarz stanu wyraziła radość, że wznowiła kampanię. - Jak wiecie ostatnio miałam kaszel, który okazał się zapaleniem płuc. Nie przejęłam się tym ale okazało się, że nawet ja potrzebuję paru dni odpoczynku. Siedzenie w domu to była ostatnia rzecz jakiej pragnęłam - mówiła Hillary Clinton.
(WIDEO x-news/STORYFUL. Clinton zasłabła podczas uroczystości upamiętniających ofiary zamachów z 11 września)
REKLAMA
- Próbowałam przezwyciężyć chorobę. Myślałam, że będę się czuła dobrze i że nie trzeba robić z tego wielkiej sprawy. Sądziłam, że na dwa miesiące przed wyborami w żadnym wypadku nie mogę po prostu siedzieć w domu - powiedziała.
- Wszystko można o mnie powiedzieć z wyjątkiem tego, że łatwo się poddaję, że łatwo rezygnuję - dodała.
O chorobie Clinton wiedzieli tylko jej najbliżsi doradcy. O diagnozie w piątek nie został poinformowany nawet kandydat na wiceprezydenta, Tim Kaine.
Clinton nadal zażywa antybiotyki, ale w czwartek wyglądała już jak osoba zdrowa. Hillary w październiku kończy 69 lat.
REKLAMA
O pomocy socjalnej i Donaldzie Trumpie
W swym przemówieniu w Greensoboro mówiła, że jako prezydent będzie kładła szczególny nacisk na pomoc dla rodzin z dziećmi i dla ubogich. Następnie wystąpiła na krótkiej, niespełna dziesięciominutowej konferencji prasowej.
Rozpoczęła ją od potępienia Donalda Trumpa za to, że krytycznie wyraził się o przywódczyni afroamerykańskiego Kościoła, która poprzedniego dnia przerwała jego przemówienie – wygłaszane w świątyni – mówiąc, że nie jest to miejsce na "polityczne” wystąpienia. Trump atakował w kościele Hillary Clinton.
- Chcę dać Amerykanom coś – za czym można głosować, nie tylko coś – przeciw czemu mają głosować. My oferujemy idee, nie zniewagi; proponujemy rozwiązania problemów, a nie paranoiczne wymysły. Plany, które zmienią życie ludzi - powiedziała kandydatka Demokratów w listopadowych wyborach prezydenckich.
Zapytana, co sądzi o wzroście notowań w sondażach swojego oponenta, odpowiedziała: "Zawsze mówiłam, że to będzie wyrównany wyścig”.
REKLAMA
Według sondaży, poparcie dla Trumpa wzrosło w ostatnich tygodniach.
Hillary opuszczała wiec przy dźwiękach przeboju Jamesa Browna „I feel good” (Czuję się dobrze).
O ile demokraci chcą jak najszybciej przejść do porządku dziennego nad kondycją Hillary Clinton, sztab Donalda Trumpa stara się podtrzymywać temat jak najdłużej. Podczas wiecu w Ohio miliarder żartował, że w takim upale jaki tam panował Hillary Clinton nie wytrzymałaby godziny.
Donald Trump jest o rok starszy od Clinton, ma 70 lat.
REKLAMA
PAP/IAR/agkm
REKLAMA