UE nie uznała wyników wyborów parlamentarnych na Krymie
Unia Europejska oświadczyła, że nie uznała nielegalnej aneksji Krymu i Sewastopola przez Federację Rosyjską, dlatego nie uznaje rosyjskich wyborów parlamentarnych na terytorium Półwyspu Krymskiego, które odbyły się w niedzielę. Identyczne stanowisko zaprezentowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP.
2016-09-20, 10:59
- Wyborcza misja obserwacyjna OBWE/ODIHR (Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie/ Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka) nie prowadziła żadnych czynności na nielegalnie zaanektowanych terytoriach Krymu i Sewastopola" - czytamy w komunikacie Służby Działań Zewnętrznych UE, opublikowanym w poniedziałek wieczorem.
Jak dodano, również "udział dyplomatów państw członkowskich UE w działaniach obserwacyjnych w ramach misji monitorującej wybory OSCE/ODIHR był ograniczony do uznawanego (przez wspólnotę międzynarodową) terytorium Federacji Rosyjskiej, które nie obejmuje nielegalnie zaanektowanych obszarów".
TVN24/x-news
UE podkreśliła, że "utrzymuje swe niezachwiane poparcie dla integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy".
Unia Europejska wyraziła oczekiwanie, że rosyjskie władze uczynią wszystko, co w ich mocy, by odnieść się do tych zastrzeżeń opartych na rekomendacjach ODIHR.
Misja obserwacyjna OBWE uznała, że wybory do niższej izby parlamentu Rosji, Dumy Państwowej, zostały zorganizowane w sposób przejrzysty przez Centralną Komisję Wyborczą, ale negatywny wpływ miały ograniczenia podstawowych swobód oraz praw politycznych.
Powiązany Artykuł

Jedna Rosja wygrywa wybory. "Pomysł Kremla na te wybory jest dużo szerszy"
Obserwatorzy ocenili, że przebieg głosowania w dniu wyborów był poprawny, jednak zarejestrowano liczne nieprawidłowości proceduralne podczas liczenia głosów, a wiele komisji wyborczych niższego szczebla w przeciwieństwie do CKW wykazało się brakiem bezstronności i niezależności.
Na wybory do Dumy ODIHR wysłało kilkudziesięciu obserwatorów długoterminowych i 420 krótkoterminowych.
Ocenę ODIHR skrytykował w poniedziałek przedstawiciel MSZ Rosji Andriej Niestierienko, którego zdaniem wiele z tych zastrzeżeń "ma charakter abstrakcyjny".
REKLAMA
Reakcja polskiego MSZ
Wyników wyborów do rosyjskiej Dumy Państwowej przeprowadzonych na Krymie nie uznało także Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Jak MSZ podkreśla w oświadczeniu, półwysep należy zgodnie z prawem do Ukrainy.
TVN24/x-news
Oświadczenie przypomina, że "Polska i społeczność międzynarodowa potępiły nielegalną aneksję Krymu przez Rosję w marcu 2014 roku. Zachowanie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy stanowi kluczowy warunek dla pokojowego rozwiązania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. W tym kontekście, wybór deputowanych z okupowanych terytoriów stawia pod znakiem zapytania legitymizację samych wyborów".
Polskie MSZ w pełni popiera oświadczenie misji obserwacyjnej OBWE/ODIHR w sprawie wstępnej oceny wyborów parlamentarnych w Rosji, w tym w szczególności w odniesieniu do okresu przedwyborczego i organizacji kampanii wyborczej
REKLAMA
IAR/PAP/koz
REKLAMA