Strzelanina w centrum handlowym w Burlington. Trwa pościg za sprawcą
Policja poszukuje sprawcy strzelaniny w stanie Waszyngton na przedmieściach Seattle. Władze stanu poinformowały, że są cztery ofiary śmiertelne ataku. Mężczyzna, w stanie krytycznym, został śmigłowcem przetransportowany do szpitala. Wcześniej informowano o trzech zabitych osobach, dane jednak zmieniają się, gdyż policja cały czas przeszukuje miejsce strzelaniny.
2016-09-24, 06:28
Mark Francis z miejscowej policji napisał na twitterze, że napastnikiem jest mężczyzna, prawdopodobnie latynos. Sprawca otworzył ogień do osób robiących zakupy.
Według świadków, przed przyjazdem policji opuścił centrum handlowe i uciekł w kierunku autostrady stanowej nr 5.
Policja ostrzega mieszkańców by unikali rejonu, w którym doszło do strzelaniny. Do akcji poszukiwania sprawcy włączono helikoptery. W tej chili nie wiadomo czy działał on samodzielnie i jakie były jego motywy.
REKLAMA
Sprawca bojownikiem Państwa Islamskiego?
Tragedia na przedmieściach Seattle to czwarta tegoroczna strzelanina w stanie Waszyngton, której zginęły co najmniej 4 osoby. W całych Stanach Zjednoczonych w wyniku przemocy z użyciem broni ginie rocznie ponad 10 tysięcy osób.
TVN24/x-news
Reuters przypomina, że niespełna tydzień wcześniej doszło do masakry w miejscowości St. Cloud w stanie Minnesota, gdzie mężczyzna w mundurze prywatnej firmy ochroniarskiej zranił nożem osiem osób w centrum handlowym Crossroads Mall. Napastnik został zastrzelony.
Według propagandowej agencji prasowej dżihadystów Amak był on bojownikiem Państwa Islamskiego (IS). Według tego źródła "żołnierz Państwa Islamskiego" działał w odpowiedzi na apel o "atakowanie obywateli państw należących do koalicji krzyżowców".
REKLAMA
PAP/IAR/koz
REKLAMA