Sejm odrzucił ustawę antyaborcyjną po burzliwej debacie. Premier Szydło zapowiada nowy projekt
Od kilku tygodni temat ustawy antyaborcyjnej nie schodzi z czołówek gazet. Po poniedziałkowym "czarnym proteście", wczorajszym burzliwym posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości, która odrzuciła projekt "Stop aborcji" i nocnej debacie w Sejmie, posłowie dziś odrzucili ustawę.
2016-10-06, 12:40
Posłuchaj
Joanna Banasiuk: projekt przewiduje ratowanie kobiety, jeśli przez ciąże jest zagrożona (IAR)
Dodaj do playlisty
23. września Sejm skierował ustawę całkowicie zakazującą aborcję do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która 5 października po burzliwych obradach odrzuciła w całości projekt. W tym samym czasie w Parlamencie Europejskim odbyła sie debata o prawach kobiet w Polsce. Jeszcze tego samego dnia w nocy odbyła się pierwsza część debaty nad ustawą.
(Film - manifestacje w całej Polsce. Czarny protest kontra biały. Źródło: TVP INFO)
Przedstawiciel Komitetu "Stop aborcji" wyrażał oburzenie z powodu negatywnej opinii Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka na temat projektu ustawy.
Brak dyscypliny
Po dzisiejszym porannym posiedzeniu klubu parlamentarnego, PiS zapowiedział, że nie będzie dyscypliny partyjnej podczas głosowania. Inaczej postąpiły PO i Nowoczesna, które nakazały swoim posłom głosować za odrzuceniem ustawy. Dyscypliny nie było również w PSL i Kukiz'15.
REKLAMA
Burza w Sejmie
Obrady mocno rozpoczęła Platforma Obywatelska. Posłanka Monika Wielichowska apelowała o wpuszczenie do Sejmu przedstawicielki organizacji pozarządowych, które zostały zatrzymane przy wejściu przez szefową Kancelarii Sejmu Agnieszkę Kaczmarek. Podobny apel wygłosił Bartosz Arłukowicz.
Marszałek Kuchciński zaznaczył, że postępuje wedle regulaminu, który pozwala na wpuszczenie 5 osób przez jednego posła.
Tyszka i "wściekłe małpy"
Posłowie Robert Winnicki oraz Stefan Niesiołowski wyrazili oburzenie z powodu sposobu, w jaki wczorajsze obrady prowadził wicemarszałek Stanisław Tyszka (Kukiz’15). Miał nazwać posłów „wściekłymi małpami”. Winnicki jednocześnie zwrócił się do Prawa i Sprawiedliwości o przyjęcie ustawy antyaborcyjnej. - Apeluje o to, żeby sumienie zwyciężyło w PiS-ie - powiedział.
REKLAMA
(Film - "Ja tego cyrku tolerować nie będę". Marszałek Sejmu zarządza przerwę po nocnej debacie o prawie do aborcji. Źródło: TVN24/X-NEWS)
"To zwykla przemoc"
Swoje wystąpienie miała również przedstawicielka Komitetu Inicjatywy ustawodawczej "Stop aborcji", dr Joanna Banasiuk. Czemu państwo odrzucili w Komisji Sprawiedliwości ustawę pod którą podpisało się pół miliona ludzi ? To, co zrobiliście to zwykła przemoc - mówiła do posłów PiS.
- Nie jest prawdą, że ustawa zabrania badań prenatalnych. Ona ochrania lekarzy dokonujących takich badań. Personel medyczny nie ponosi odpowiedzialności. Projekt nie tworzy również przeszkód dla ochrony życia matki. Przewiduje konieczność ratowania życia kobiety, nawet kosztem dziecka - zaznaczyła Joanna Banasiuk.
REKLAMA
- Apeluje o wzięcie w obronę tych wszystkich najsłabszych, których nie chce nawet własna matka - podsumowała swoje wystąpienie dr Banasiuk.
"PiS jest i będzie za ochroną życia"
Jarosław Kaczyński również wypowiedział sie podczas debaty. - Doszło do wielkiego nieporozumienia. My szanujemy prawo do życia, ale reakcja społeczna skłoniła nas do namysłu - powiedział prezes PiS. - Prawo i Sprawiedliwość jest i zawsze będzie za ochroną życia - dodał.
Prawdopodobnie jednak najważniejsze deklaracje padły z ust premier Beaty Szydło. - Jestem za ochroną życia i czuje się odpowiedzialna za to, by życie było godne - stwierdziła.
REKLAMA
Szefowa rządu zapowiedziała, że do końca roku będzie gotowy program wsparcia dla rodzin i matek, które zdecydują się na urodzenie i wychowanie dzieci z tzw. trudnych ciąż, a także program wsparcia dla rodzin, które wychowują dzieci niepełnosprawne i program wsparcia dla kobiet, które zdecydują się donosić ciąże w najtrudniejszych dla siebie sytuacjach - stwierdziła Szydło.
"Wyborcy odwrócą się od PiS"
W głosowaniu brało udział 428 posłów, z czego aż 352 było za odrzuceniem ustawy, 58 przeciw a 18 się wstrzymało. - Wyborcy odwrócą się od PiS - stwierdził Dzierżawski, przedstawiciel wnioskodawców. - To nie pierwsze nasze przegrane głosowanie. Będziemy dalej walczyć o prawo do życia - dodał.
REKLAMA
Wedle doniesień medialnych PiS ma zaproponować własny projekt ustawy dot. aborcji. Ma on iść w kierunku wyeliminowania aborcji w przypadkach tzw. przesłanki eugenicznej, czyli uszkodzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
- Projekt nie będzie od razu. To kwestia czasu. Nie wiadomo na razie nic o szczegółach. Na pewno będzie ucinał eugenikę. Przytłaczająca część aborcji dotyczy dzieci z zespołem Downa. Będziemy szli w kierunku wyeliminowania tych aborcji - powiedział polityk PiS z kierownictwa partii po porannym posiedzeniu klubu.
polskieradio.pl/dcz
REKLAMA