Odwet USA po ataku na niszczyciel. Pociski samosterujące i zniszczone stacje radarowe
Stany Zjednoczone uderzyły pociskami samosterującymi w trzy nadbrzeżne stacje radarowe w Jemenie - taką informację podał Pentagon. Była to zapowiadana odpowiedź na wcześniejsze ataki rebeliantów Huti na amerykańskie niszczyciele rakietowe.
2016-10-13, 09:35
Uderzenie na terytoria kontrolowane przez Huti zaaprobował prezydent Barack Obama. Była to pierwsza militarna akcja Stanów Zjednoczonych przeciwko szyickim rebeliantom, którzy kontrolują północną część Jemenu. Pentagon poinformował, że stacje radarowe zostały zniszczone.
- Te ograniczone uderzenia w ramach samoobrony zostały dokonane, aby chronić nasz personel, nasze jednostki i naszą swobodę żeglugi na tym ważnym szlaku morskim - oświadczył rzecznik Pentagonu Peter Cook. Dodał, że "Stany Zjednoczone będą odpowiednio odpowiadać na każde kolejne zagrożenie dla amerykańskich okrętów i ruchu statków handlowych".
Powiązany Artykuł
Pentagon o możliwym odwecie za atak z Jemenu na niszczyciel
Dzień wcześniej z terenów kontrolowanych przez rebeliantów Huti dokonano prób ostrzału amerykańskich okrętów stacjonujących u wybrzeży Jemenu. Pentagon poinformował, że niszczyciel USS Mason użył przeciwdziałających pocisków i nie dosięgnęły go atakujące go rakiety.
Pentagon zapowiadał, że zareaguje "w stosownym czasie i w stosowny sposób" na dokonaną w środę próbę ataku na okręt. Był to drugi taki incydent w ciągu czterech dni.
REKLAMA
W Jemenie od dwóch lat trwa wojna domowa. O władzę walczą zwolennicy obecnej głowy państwa Abda Rabbuha Mansura Hadiego, wspierani przez koalicję państwa arabskich i szyiccy rebelianci Huti, zwolennicy poprzedniego prezydenta, obalonego przez społeczną rewoltę dyktatora Alego Abd Salaha. Ich z kolei wspiera Iran.
Stany Zjednoczone opowiadają się po stronie zdominowanej przez Arabię Saudyjską międzynarodowej koalicji sunnickiej.
IAR/PAP/fc
REKLAMA