Wybory w USA: decydujące starcie? Trzecia debata Clinton - Trump
W Las Vegas odbędzie się w środę trzecia i ostatnia już debata telewizyjna kandydatów na prezydenta USA. Będzie to jedno z najważniejszych wydarzeń kampanii - zgodnie uważają dziennikarze Polskiego Radia, którzy obserwują z bliska wyborcze wydarzenia.
2016-10-19, 15:12
Na trzy tygodnie przed wyborami kandydatka Demokratów Hillary Clinton - sądząc z większości sondaży - wysunęła się na zdecydowane prowadzenie przed nominowanym przez Partię Republikańską Donaldem Trumpem.
Powiązany Artykuł
![usa flaga 1200 free.jpg](http://static.prsa.pl/images/223b0a37-292a-4701-81d6-f2d4643b7e9f.jpg)
Wybory w USA
Zgodnie z opublikowanym w poniedziałek badaniem Reuters/Ipsos Clinton prowadzi nie tylko w zazwyczaj głosujących na Demokratów stanach na wschodnim i zachodnim wybrzeżu, ale także w dużych kluczowych stanach "wahających się", jak Północna Karolina, Floryda i Wirginia.
Zwycięstwo w nich wystarczy Clinton, by zdobyć 310 tzw. głosów elektorskich i wygrać wybory, nie uwzględniając nawet wyniku w kilku stanach, gdzie obaj kandydaci idą obecnie łeb w łeb, jak Newada, Kolorado, Ohio czy Iowa.
Pojedynek Trump-Clinton rozpocznie się o godz. 21 (godz. 3 w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego) i będzie się składać z sześciu bloków tematycznych, jak imigracja, wydatki państwa i dług, gospodarka, polityka zagraniczna, Sąd Najwyższy oraz zdolność każdego z kandydatów do prezydentury. Debatę poprowadzi dziennikarz Fox News Chris Wallace.
REKLAMA
- Donald Trump znowu będzie musiał pokazać, że jednak liczy się jeszcze w tej grze - mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl Michał Żakowski. Dziennikarz redakcji zagranicznej Polskiego Radia podkreśla, że kandydat Republikanów jest w bardzo trudnej sytuacji. - Przed drugą debatą już miał problemy na tle obyczajowym, na tle zeznań podatkowych, a teraz ma jeszcze więcej problemów. Zobaczymy jakich argumentów sięgnie, aby uderzyć w Hillary Clinton - zaznacza.
Michał Żakowski Sondaże już niejednego polityka zawiodły
Michał Żakowski nie przywiązuje zbyt dużej wagi do sondaży. Przypomina, że takie badania wielokrotnie się nie sprawdzały. - Jak wiemy sondaże już niejednego polityka zawiodły, także wszystko jest na razie otwarte. O czym myśli Ameryka - to dopiero zobaczymy 8 listopada - dodaje.
Korespondent zagraniczny Polskiego Radia Wojciech Cegielski podkreśla, że w kampanii prezydenckiej w USA może wydarzyć się jeszcze wiele rzeczy. - Nie można powiedzieć, że ta trzecia debata o wszystkim rozstrzygnie, bo wiele może się zdarzyć rzeczy zupełnie nieprzewidywalnych i zupełnie zaskakujących - stąd też ta debata - nie będzie dla obojga kandydatów końcem walki o fotel w Białym Domu - podkreśla.
Wojciech Cegielski To nie będzie koniec walki o fotel w Białym Domu
Wojciech Cegielski uważa, że trzecia debata będzie równie ważna zarówno dla Clinton, jak i Trumpa. Dziennikarz dodaje jednak, że obóz kandydatki demokratów liczy na to, że po tym starciu szansę miliardera na prezydenturę spadną niemal do zera. - To będzie trzecia szansa dla Hillary Clinton, żeby - jak mówią jej zwolennicy - znokautować Donalda Trumpa - dodaje.
REKLAMA
Oczekuje się, że debatę obejrzy kilkadziesiąt milionów widzów, ale mniej niż obejrzało poprzednie pojedynki. Pierwszą debatę oglądało rekordowe ponad 84 mln telewidzów, a drugą 66,5 mln.
PolskieRadio.pl/PAP/aj
REKLAMA