Atak na internet w USA. Obca aktywność czy działalność kryminalna ?
Infrastruktura internetowa w Stanach Zjednoczonych stała się przedmiotem kilkakrotnego ataku hackerów. Jego skutkiem była blokada popularnych stron internetowych oraz usług połączonych z siecią.
2016-10-22, 10:59
Posłuchaj
Celem ataku określanego mianem "blokada usług" stały się serwery firmy Dyn, która monitoruje i przekierowuje ruch w amerykańskim internecie. W jego wyniku zablokowane zostały portale Twitter, Netflix, Spotify, Airbnb, New York Times i kilka innych.
Powiązany Artykuł

Ujawniono maile ludzi Hillary Clinton. Założyciel WikiLeaks został odcięty od internetu
Początkowo kłopoty z dostępem do tych portali wystąpiły na wschodnim wybrzeżu, później rozszerzyły się na zachód. Do ataku, który polegał na stworzeniu ogromnego ruchu w internecie, sprawcy wykorzystali podłączone do sieci routery, domowe komputery a nawet monitory do obserwacji niemowląt, na których bez wiedzy właścicieli zainstalowali złośliwe oprogramowanie.
Po trzech godzinach firma Dyn poinformowała, że udało się odeprzeć atak. Niedługo potem nadszedł jednak kolejny i kolejny. Problemy z dostępem do różnych stron internetowych trwały przez cały dzień.
Federalne Biuro Śledcze poinformowało, że wraz z Departamentem Bezpieczeństwa Kraju prowadzi śledztwo w sprawie ataku i bada wszelkie możliwe jego przyczyny - od aktywności kryminalnej po atak innego państwa.
REKLAMA
IAR/dcz
REKLAMA