Afera reprywatyzacyjna. Były zastępca Gronkiewicz-Waltz pod lupą prokuratury?

Rozgłośnia miała dotrzeć do informacji o wszczęciu przez prokuraturę postępowania w sprawie niedopełnienia obowiązków przez Jóźwiaka w czasie, kiedy będąc wiceprezydentem nadzorował stołeczne Biuro Gospodarki Nieruchomościami.

Powiązany Artykuł

Małżeństwo Waltzów będzie przesłuchane. Chodzi o kamienicę przy Noakowskiego

Jóźwiak na celowniku prokuratury

Źródło: TVP Info

Według zawiadomienia o wszczęciu śledztwa, na które powołuje się Radio Zet, prokuratura chce zarzucić Jóźwiakowi, że nie podjął on żadnych działań w sprawie zwrotu kamienicy przy ulicy Noakowskiego 16 w Warszawie, po tym, jak na jaw wyszły nowe fakty.

REKLAMA

W 2012 roku minister transportu zablokował zwrot sąsiedniej nieruchomości, bo doszedł do wniosku, że po wojnie wpadła w ręce oszusta. Ten sam oszust występował też jako powojenny właściciel kamienicy przy Noakowskiego i to od niego kupił nieruchomość między innymi wuj męża Hanny Gronkiewicz-Waltz. Zdaniem prokuratury Jarosław Jóźwiak powinien wiedzieć o decyzji ministra transportu i starać się o cofnięcie decyzji w sprawie zwrotu kamienicy przy Noakowskiego 16.

B. wiceprezydent odrzuca oskarżenia

Czytaj także

Powiązany Artykuł

Kamienica męża Hanny Gronkiewicz-Waltz odzyskana bezprawnie?

Jak Jarosław Jóźwiak zapewniał w rozmowie z reporterami Radia Zet, nie wiedział on o tej decyzji, a ponadto nie miał kompetencji dotyczących wznowienia postępowania zakończonego zwrotem nieruchomości Waltzów. Jednocześnie Jóźwiak zaznaczył, że w listopadzie 2014 roku stołeczny ratusz zwrócił się do Wojewody Mazowieckiego o prześwietlenie dotyczącej rodziny Waltzów reprywatyzacji, ale ten wydał odmowną decyzję.

W dokumencie o wszczęciu śledztwa, na który powołuje się Radio Zet, nie pada co prawda nazwisko Jóźwiaka. Jednak jak podaje rozgłośnia, śledczy piszą, że chodzi o niedopełnienie obowiązku, do którego miało dojść w czasie od 4 grudnia 2014 do 12 września 2016 roku, czyli w okresie, kiedy w Jarosław Jóźwiak pełnił urząd wiceprezydenta Warszawy.

REKLAMA

Andrzej Waltz wydaje oświadczenie

Tymczasem mąż prezydent stolicy Andrzej Waltz, na specjalnie utworzonej stronie internetowej opublikował oświadczenie w sprawie zwrotu kamienicy przy Noakowskiego 16. Waltz tłumaczy w nim okoliczności nabycia przez niego - w ramach spadku - praw do nieruchomości.

Jak napisano w oświadczeniu, decyzje w tej sprawie, wydane zostały z upoważnienia ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego. W ich wyniku Andrzej Waltz otrzymał, wraz z resztą 11 spadkobierców prawo do wieczystego użytkowania tych gruntów na 99 lat. Jak czytamy w oświadczeniu, udział Andrzeja Waltza w nieruchomości wyniósł 0,0684.

Ponadto w oświadczeniu zaznaczono, że gdy zapadały decyzje w tej sprawie, w Warszawie funkcje burmistrzów pełnili działacze PiS: Mariusz Błaszczak, Jacek Sasin czy Jarosław Zieliński, a najważniejsze funkcje w państwie obsadzone były przez Jarosława Kaczyńskiego (wtedy premier), Zbigniewa Ziobrę (szef resortu sprawiedliwości) i Mariusza Kamińskiego (szef CBA).

REKLAMA

Radio Zet/TVP Info/dad