Kampania wyborcza w USA. Ekspert: niezależnie kto wygra, Chiny będą bardzo ważnym partnerem

- W Basenie Pacyfiku Chiny muszą być traktowane przez Stany Zjednoczone jako partner, ale i rywal. Tradycyjnie amerykańskie zaangażowanie w Chinach było zawsze duże i nawet lepiej rozumiane przez przeciętnego Amerykanina niż angażowanie się w Europie - mówił wywiadzie dla polskieradio.pl dr Zbigniew Kwiecień, historyk i pracownik Ośrodka Studiów Amerykańskich UW.

2016-10-28, 17:08

Kampania wyborcza w USA. Ekspert: niezależnie kto wygra, Chiny będą bardzo ważnym partnerem
(zdjęcie ilustracyjne). Foto: FLICKR/U.S. DEPARTMENT OF AGRICULTURE/CC BY-SA 2.0

Dr Kwiecień specjalizuje się w historii stosunków USA z krajami Azji Wschodniej. Najbliższe relacje łączą Stany Zjednoczone z Chinami. Donald Trump wielokrotnie powtarzał, że Państwo Środka wygrywa z jego ojczyzną ekonomicznie i on odwróci ten trend. Chińskie władze były zaniepokojone agresywną retoryką kandydata Republikanów.

Powiązany Artykuł

serwis wybory w usa 1200
Ameryka na rozdrożu - serwis specjalny Polskiego Radia

"Przeciwaga dla groźniejszego rywala"

- Chiny, przynajmniej od lat 60. XX wieku były traktowane przez USA jako przeciwwaga dla wobec groźniejszego rywala, wtedy wobec Związku Sowieckiego, dzisiaj wobec Rosji. Niezależnie od tego, który z kandydatów sukcesem zakończy swoją kampanię, Chiny będą bardzo ważnym partnerem, postrzeganym właśnie w kontekście rosyjskim. Również z egoistycznych motywów chińskich, współpraca będzie najprawdopodobniej trwać - tłumaczył historyk.

Mimo tak długo trwających relacji obu państw, w ciągu ostatnich lat dochodziło do incydentów z udziałem flot Chin i USA na Morzu Południowochińskim. Zapytaliśmy o zagrożenie konfrontacji zbrojnej.

- Możliwość takiej konfrontacji militarnej przyszłaby, gdyby w odczuciu rządu w Pekinie naruszone zostałyby jakieś ważne dla bezpieczeństwa samych Chin ludowych granice, obszary czy regiony. Tak było w przypadku wojny koreańskiej, kiedy w Pekinie uznano, że wojska ONZ, głównie amerykańskie znalazły się za blisko granic ChRL - stwierdził dr Kwiecień. - Ale w trakcie o wiele dłuższego konfliktu w Wietnamie, takiej reakcji już nie było - dodał.

REKLAMA

"

Niezależnie od tego, który z kandydatów sukcesem zakończy swoją kampanię, Chiny będą bardzo ważnym partnerem, postrzeganym właśnie w kontekście rosyjskim. Również z egoistycznych motywów chińskich, współpraca będzie najprawdopodobniej trwać 

Dr Zbigniew Kwiecień

"Prawdziwa zmiana nastąpi, gdy zawali się system polityczny istniejący na Kubie"

W ostatnim czasie ważne wydarzenie miało miejsce w relacjach USA z bliższym geograficznie państwem - prezydent Obama odwiedził Kubę.  - Była to pierwsza od okresu międzywojennego wizyta amerykańskiego prezydenta na Kubie. W sensie symbolicznym na pewno jest to przełom. Co do praktyki to ta oficjalnie istniejąca od długiego czasu blokada była ograniczana i to już od kilka dekad. Nie sądzę, żeby ewentualna wygrana kandydata Republikanów mogła cokolwiek zmienić, gdyż Kuba „leży na podwórku” Stanów Zjednoczonych, a tam interesy USA muszą być bronione z całą możliwą intensywnością. Pytanie, na ile dziś Kuba może być traktowana jako sojusznik Rosji, to się jednak zmieniło w bardzo dużym stopniu - mówił dr Kwiecień.

- Myślę, że w przypadku zwycięstwa Donalda Trumpa niewiele się zmieni. Prawdziwa zmiana nastąpi, gdy zawali się system polityczny istniejący na Kubie. Mówię o takiej zmianie pozytywnej - dodał.

Powiązany Artykuł

trump free 1200.jpg
"Hillary Clinton w tym mieście nie znajdzie dużo sprzymierzeńców". Georgia stoi za Trumpem

"Trzeba współpracować z każdą administracją"

Pracownik Ośrodka Studiów Amerykańskich UW odniósł się również do tematu relacji naszego kraju z USA. – Kierunek, jaki przyjmie amerykańska polityka zagraniczna ma dla nas ogromne znaczenie. Z punktu widzenia interesów Polski, trzeba współpracować i mieć jak najlepsze relacje z każdą amerykańską administracją, niezależnie od tego jaki program ona głosi i jaką politykę poza granicami USA realizuje – zaznaczył historyk. - W interesie Polski jest być widzianym w Waszyngtonie jako sojusznik, z którym po prostu warto dobrze żyć – dodał.

Zapraszamy do obejrzenia całego materiału, w którym nasz rozmówca komentował sytuację na Bliskim Wschodzie i perspektywy jej rozwoju oraz mówił o tym, jak Amerykanie postrzegają dziś wojnę w Wietnamie. 

REKLAMA

Daniel Czyżewski, polskieradio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej